spójnia słupsk
Fot. Grzegorz Drążek

Gwizdy po meczu PGE Spójni Stargard. Od plus 17 do minus 13

PGE Spójnia Stargard przegrała dzisiaj u siebie z Czarnymi Słupsk 83:96 w spotkaniu szesnastej kolejki ekstraklasy koszykarzy. Na swoim byłym zespole zemścił się Alex Stein.

Porażka w niedzielny wieczór oznacza, że stargardzki zespół nie przełamał się po trzech kolejnych przegranych i seria porażek wzrosła do czterech meczów.

Spotkanie w Hali OSiR Stargard rozpoczęło się od trzech trójek gości i wyniku 0:9. Podopieczni trenera Andreja Urlepa odpowiedzieli na to konkretnie. Jak już trafili do kosza, to raz za razem to powtarzali. Tylko w pierwszej kwarcie mieli cztery trójki. Po pierwszych dziesięciu minutach wygrywali już gospodarze, a w drugiej kwarcie powiększyli przewagę i po pierwszej połowie mieli 10 punktów więcej. W pierwszej połowie PGE Spójnia rzuciła 56 pkt.

Jeszcze przez połowę trzeciej kwarty gra stargardzkliego klubu wyglądała bardzo dobrze. Przewaga gospodarzy urosła do 17 punktów. No i wtedy rozpoczął się pościg gości, a stargardzki zespół w ataku przestał być groźny. W czwartej kwarcie rywale odzyskali prowadzenie i odskoczyli wygrywając dzisiaj w Stargardzie różnicą 13 punktów. W drugiej połowie PGE Spójnia rzuciła 27 pkt. Po spotkaniu rozległy się w hali gwizdy kibiców stargardzkiego klubu.

Na stargardzkiej drużynie zemsty dokonał Alex Stein, który grał w PGE Spójni w poprzednim sezonie i chciał pozostać na kolejny, ale nie doszło do porozumienia ze stargardzkim klubem. A obecnie jest on liderem słupskiego klubu, a dzisiaj w Stargardzie przeciwko swojemu byłemu zespołowi rzucił 24 pkt trafiając sześć trójek.

W stargardzkiej drużynie najlepiej radzili sobie dzisiaj Luther Muhammad (20 pkt) i Trey Davis (19 pkt, 6 zbiórek, 6 asyst), dobre fragmenty zanotowali Kacper Borowski (11 pkt, 5 zb.), Paweł Kikowski (9 pkt, trzy trójki). Pochwały należą się za pierwszą połowę, a w drugiej jeśli kogoś chwalić, to Luthera Muhammada.

PGE Spójnia nie przełamała się i pozostaje w dolnej strefie tabeli mając sześć wygranych spotkań. Mniej zwycięstw ma tylko MKS Dąbrowa Górnicza (3), a tyle samo co stargardzki zespół mają jeszcze tylko kluby z Torunia, Gliwic i Gdyni.

W kolejnym ligowym spotkaniu PGE Spójnia podejmie 1 lutego Trefla Sopot, a spotkanie w stargardzkiej hali rozpocznie się o godzinie 15.30.

PGE Spójnia Stargard – Energa Icon Sea Czarni Słupsk 83:96 (28:25, 28:21, 15:21, 12:29)

PGE Spójnia: Muhammad 20, Davis 19 (2), Borowski 11, Langovic 10 (2), Kikowski 9 (3), Kowalczyk 5 (1), Słupiński 5, Yam 4, Gordon, Martinez.

Energa Icon Sea Czarni: Stein 24 (6), Jackson 22 (4), Sueing 13, Nowakowski 12 (3), Tomczak 11, Manjgafic 10, Ford 4, Dziemba, Musiał.

spójnia słupsk
Fot. Grzegorz Drążek