Kioski
Ulica Andersa. Nieczynny kiosk. Fot. Grzegorz Drążek

Kioski odchodzą w zapomnienie. Znikają lub stoją puste. Otwartych coraz mniej

Kiedyś w każdym rejonie Stargardu były kioski z gazetami, artykułami spożywczymi, chemią, biletami autobusowymi. Dzisiaj większości już nie ma albo stoją zamknięte.

Kioski przeżywały swoje najlepsze lata pod koniec XX wieku i na początku XXI wieku. W Stargardzie były wszędzie. Na niektórych ulicach po kilka. Stały przy przystankach autobusowych i między blokami na osiedlach. W takich kioskach kupić można było gazety, artykuły chemii gospodarczej, drobne artykuły spożywcze, bilety miejskiej komunikacji, papierosy, artykuły papiernicze, kiedyś żetony i karty telefoniczne.

W późniejszych czasach, wraz z przybywaniem kolejnych marketów i supermarketów, kioski traciły na znaczeniu. Nawet bilety na autobusy przestały być w nich sprzedawane. Obecnie tylko w paru miejscach w Stargardzie zobaczyć można kioski działające na podobnych zasadach, jak kiedyś. Takie kioski są w okolicy targowiska u zbiegu ulic Reja i Słowackiego. Są w tym rejonie miasta trzy kioski, w tym jeden bez gazet. Otwarty kiosk jest także w centrum Stargardu, na ulicy Wyszyńskiego przy przystanku autobusowym. Na działający kiosk natrafimy także w rejonie ulic Kościuszki i Szczecińskiej, ale ograniczone zostały tam godziny otwarcia. Jeśli gdzieś jeszcze działają kioski, a my je tutaj pominęliśmy, prosimy o informację na redakcja@stargard.news

Większość kiosków znanych sprzed lat już nie ma. Najpierw przestały działać, następnie zostały zabrane z ulic. Są jeszcze takie miejsca na terenie miasta, gdzie kioski stoją, tyle że zamknięte. Jeden z takich kiosków jest w okolicy osiedla Kopernika. Długo się nie poddawał zmianom rynkowym, ale i on został niedawno zamknięty. Wywieszono tam informację, że jest na sprzedaż lub wynajem. Także długo działał kiosk przy wieżowcu A2 na osiedlu Zachód. Na początku tego roku właścicielka zdecydowała jednak o jego zamknięciu. W obecnych czasach taka działalność nie jest łatwa.

Są miejsca, w których kioski pozostały, tyle że spełniają teraz inne role niż kiedyś. Na przykład w pobliżu I Liceum Ogólnokształcącego w Stargardzie działa dzisiaj fryzjer. A przy ulicy Piłsudskiego w jednym z kiosków otwarto lodziarnię. Niektóre próby przebranżowienia nie udały się. Na Starym Mieście kiosk zamienił się w warzywniak, ale nie przetrwał. Przy ulicy Szczecińskiej w kiosku działała kiedyś księgarnia, ale i jej już nie ma.