Orzeł Małkocin graffiti
Fot. Krzysztof Ceski

Klub z Małkocina ma swoje graffiti. To dzieło stargardzianina

Krzysztof Ceski zrealizował projekt na zlecenie Klubu Piłkarskiego Orzeł Małkocin. Na ścianie szatni namalował sprayem herb klubu, jego nazwę i kibiców z klubowym szalikiem i racami w dłoniach.

We wtorek wykonane zostały ostatnie prace. W sumie tworzenie graffiti w Małkocinie trwało trzy pełne dni. Jego autorem jest Krzysztof Ceski ze Stargardu.

– Pogoda nie pomagała w pracy, temperatura sięgała 36 stopni Celsjusza, ale jestem zadowolony z efektów – mówi Krzysztof Ceski. – Zanim rozpocząłem tworzenie graffiti przygotowałem odpowiednie szablony pod ustalone wymiary, tak by wszystko ładnie się wpasowało. Powierzchnia została zagruntowana przed malowaniem. Tak, by ściana nie wchłaniała farby.

Jak mówi Krzysztof, projekt został rozplanowany na całą boczną ścianę budynku szatni sportowej przy boisku w Małkocinie. Sprayem namalowany został herb klubu z Małkocina, jego nazwa i cienie postaci kibiców trzymających szalik z napisem „Orzeł to my”. Są także odpalone race i flaga Polski. Spytaliśmy zleceniodawców projektu, czy efekty się podobają.

– Tak, graffiti wygląda dobrze – odpowiada Mariusz Malinowski, prezes Klubu Piłkarskiego Orzeł Małkocin. – Sam pomysł wyszedł od kibiców Orła i zarządu klubu. Każdemu się podoba graffiti. Rzuca się w oczy, przyciąga wzrok.

Graffiti będzie towarzyszyło zespołowi z Małkocina w rozgrywkach ligowych. Niebawem Orzeł rozpocznie rywalizację w A klasie.