Tomek Mielnicki
Tomek Mielnicki jest młodym, ale schorowanym, wymagającym opieki człowiekiem. Potrzebuje wsparcia ludzi dobrej woli

Można pomóc, by jego Wielkanoc była wesoła! Chory Tomek ze Stargardu potrzebuje wsparcia

Pieluchmomajtki, żywność bez laktozy, letnia odzież – to najpilniejsze potrzeby młodego, schorowanego chłopaka ze Stargardu. Tomasz Mielnicki ma 23 lata, jest cukrzykiem, ma chorą wątrobę i nerki. Jest osobą niesamodzielną. Bez własnego kąta, bez pieniędzy, bez wsparcia najbliższych. Obecnie może liczyć na dobroduszną stargardziankę z Kluczewa, która za naszym pośrednictwem prosi o pomoc dla Tomka.

– Tomek to stargardzianin, ma 23 lata, jego mama zmarła kilkanaście lat temu, z ojcem nie ma kontaktu. Ostatnie miesiące spędzał w szpitalach. Ma młodszą siostrę, ale mu nie pomaga, przywiozła go z jedną reklamówką na opuszczone mieszkanie i tak go zostawiła – opowiada Aleksandra Gniadek, która obecnie sprawuje opiekę nad Tomaszem. – Chłopak ma cukrzycę, siadają mu nerki, ma wirusa wątroby. Podejrzewają też u niego celiakię. Ciągle śpi, zero życia w nim jest. Na razie ja mu pomagam jak mogę, ale chciałabym żeby znalazł ten swój ciepły kąt do spania. Miał rentę miał, ale mu zabrali, jest całkowicie bez grosza. Składał dokumenty i trzeba czekać kolejny miesiąc na wyrównanie.

Tomasz z pustostanu trafił pod dach pani Aleksandry.

– Jest u mnie na chwilę obecną, ale nie wiem co dalej, bo mam bardzo małą kawalerkę – mówi pani Ola. – Na razie śpi na rozkładanym łóżku u mnie w kuchni. Lepsze to, niż ten pustostan… Ostatnie 2 tygodnie był u pewnych ludzi, miał swój pokój, tak mu załatwiłam, ale niestety już nie mogli go trzymać, więc zabrałam go znów do siebie…

Pani Aleksandra od szefa działającego po sąsiedzku ośrodka dla osób bezdomnych dowiedziała się, że ze względu na stan zdrowia Tomasz powinien trafić do domu pomocy społecznej. Najbliższe działają w Dolicach i w Brzezinach. Została pokierowana, co należy zrobić.

– Z jego stanem zdrowia on potrzebuje opieki całodobowej – informuje Aleksandra Gniadek. – Muszę z nim iść tu do przychodni w Kluczewie, tam musi się przepisać. Potem iść do pani doktor Kamińskiej i ona da zaświadczenie i skierowanie do DPS. Tam jest całodobowa opieka.

Niestety, cała procedura potrwa, a na horyzoncie, już za tydzień, Wielkanoc. Tomaszowi brakuje rzeczy, stąd nasz apel do ludzi dobrej woli o to, by pomogli sprawić, by te święta były dla niego radosne…

Potrzebne rzeczy:

  • pieluchomajtki rozmiar S
  • żywność bez laktozy
  • odzież wiosenno-letnia (Tomasz jest bardzo szczupły, niewysoki)
  • pieniądze na leki

Dary dostarczać można bezpośrednio do Tomasza, pod adres p. Aleksandry – ul. Okulickiego 8, Kluczewo. Kontakt tel. 504 709 016 – Aleksandra Gniadek