Rowerzyści sygnalizują, że nie wszędzie w regionie stargardzkim jest zapewniony bezpieczny przejazd ścieżką rowerową.
Problem jest między innymi na ścieżce rowerowej biegnącej ze Stargardu do Kobylanki. Chodzi o główną ścieżkę rowerową nad jeziorem Miedwie.
W kilku miejscach na odcinku Stargard – Zieleniewo drzewa lub krzaki są przerośnięte i przeszkadzają w poruszaniu się rowerem. Jeszcze bardziej problem ten widoczny jest na odcinku Morzyczyn – Kobylanka. Tam w pewnym momencie krzaki się tak rozrosły, że zajmują szerokość połowy ścieżki.
– Trzeba jechać ostrożnie, o mijaniu się nie ma nawet mowy – mówią mieszkańcy.
W samym Stargardzie także znajdą się podobne miejsca. Tak jest choćby na ścieżce rowerowej na terenach przemysłowych w dzielnicy Kluczewo.