Miasto Stargard doprowadziło do usunięcia z terenów miejskich 36 pojemników na odzież, które, co podkreślają miejscy urzędnicy, stały tam nielegalnie.
Mieszkańcy, także nasi czytelnicy, wiele razy zgłaszali problem bałaganu przy pojemnikach na odzież znajdujących się w różnych punktach Stargardu. Odzież była rozrzucana po ulicach. Miasto postanowiło rozwiązać ten problem na swoich terenach.
– Kilkadziesiąt kontenerów na odzież używaną zniknęło z ulic Stargardu – poinformował dzisiaj Urząd Miejski w Stargardzie na swojej stronie internetowej. – To te, które zostały ustawione nielegalnie na miejskich terenach. Wokół nich najczęściej panował bałagan, a ubrania i inne przedmioty zalegały na trawnikach i chodnikach. Zadanie wydawało się niełatwe – na takich pojemnikach zwykle nie ma danych kontaktowych właścicieli, co utrudnia ich ustalenie. Jednak akcja miasta szybko przyniosła skutek: 36 metalowych kontenerów przestało już szpecić Stargard.
Mimo tych działań problem bałaganu przy pojemnikach na odzież nie został całkowicie rozwiązany.
– Trzeba jednak pamiętać, że podobne pojemniki znajdują się też na terenach, których właścicielem nie jest miasto – wyjasniają miejscy urzędnicy. – Tam podobne działania powinni podjąć ich zarządcy.
Jakiś czas temu pokazywaliśmy na Stargard.News, jak zostały zabrane pojemniki na odzież z terenu parkingu Lidla przy ulicy 11 Listopada. Sieć handlowa też podkreślała wtedy, że nie było zgody na ustawienie takich pojemników w tym miejscu.