Fot. pixabay.com

Nie żyje 15-letni chłopiec. Utonął w jeziorze Gardzko

Niestety, mimo wysiłków świadków zdarzenia i służb ratunkowych, nie udało się uratować życia chłopca, który wczoraj wieczorem tonął w jeziorze Gardzko obok Ziemomyśla B w gminie Dolice. Nastolatek nie żyje.

Tragiczna wiadomość dotarła dziś do naszej redakcji. Akcja, która wczoraj wydawała się być zakończona sukcesem, jednak nie powiodła się. Chłopiec zbyt długo był pod wodą. Mimo długiej reanimacji, a następnie wysiłków lekarzy w szpitalu, nie wrócił do żywych.

TUTAJ wczoraj informowaliśmy o zdarzeniu.

Po niespełna godzinnych działaniach ratunkowych na plaży jeziora Gardzko, śmigłowiec ratunkowy zabrał nastolatka do szpitala w Szczecinie Zdrojach. Jak się okazuje, już wówczas szanse na przeżycie były minimalne. Po kilku godzinach, jeszcze wczoraj, zmarł.

15-latek trafił na Oddział Intensywnej Terapii i Anestezjologii Szpitala „Zdroje” w stanie krytycznym – informuje redakcję Stargard.News Magdalena Knop, rzeczniczka Samodzielnego Publicznego Specjalistycznego Zakładu Opieki Zdrowotnej „Zdroje”. – Niestety, mimo podjętej przez naszych specjalistów walki o jego życie chłopca nie udało się uratować.

Oprócz strażaków i ratowników z pogotowia, na miejscu byli wczoraj także stargardzcy policjanci.

Niestety, do nas także dotarła tragiczna wiadomość o śmierci 15-latka – potwierdza podkom. Krzysztof Wojsznarowicz, oficer prasowy z Komendy Powiatowej Policji w Stargardzie. – Pomimo działań tak wielu osób, nie udało się uratować jego życia.