Fot Grzegorz Drążek

Niebezpiecznie na drodze w Stargardzie. Zielone, żółte, a może czerwone?

Kierowcy alarmują, że na ulicy Kościuszki w Stargardzie nie widać dobrze syngalizacji świetlnej.

– Światła na skrzyżowaniu Kościuszki i Szkolnej, od strony ronda, są niewidoczne, zasłaniają je gałęzie drzew i gęste liście – napisał w poniedziałkowy wieczór do nas internauta. – To może być niebezpieczne. Dziś przejechałem w momencie, gdy zapaliło się czerwone. Przy prędkości 40-50 km/h brak czasu na reakcję. Nie szaleję na ulicach.

Pojechaliśmy dzisiaj we wskazane przez mieszkańca miejsce. I potwierdzamy jego spostrzeżenia. Jadąc ulicą Kościuszki od strony ronda na placu Słonecznym sygnalizator przed przejściem dla pieszych, przed skrzyżowaniem z ulicą Szkolną, nie jest dobrze widoczny. Przysłaniają go gałęzie drzewa i liście. Tylko jadąc blisko środka jezdni widać lepiej światła.

O ile miejscowi kierowcy wiedzą, że jest tam sygnalizacja świetlna, to osoby spoza Stargardu mogą być zaskoczeni tym, że za gałęziami drzew kryje się sygnalizator. Wystarczyło, że postaliśmy w tym miejscu 10 minut, a widzieliśmy kilka aut, które przejechały skrzyżowanie mimo, że zaświeciło się czerwone światło. Na głównym zdjęciu w tym materiale uwieczniliśmy moment, jak kierowca w samochodzie z numerami rejestracyjnymi spoza Stargardu nie zatrzymał się na czerwonym.

Kierowcy proszą o interwencję służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo na drogach w Stargardzie, by zlikwidowały ten problem. Stargard.News przyłącza się do tego apelu.