Kandydaci Koalicji Obywatelskiej ze Stargardu apelują do swoich wyborczych konkurentów, by przestali niszczyć plakaty wyborcze. – Takich sytuacji nie powinno być – mówią.
Nie chodzi tylko o zrywanie plakatów, czy bazgranie po nich. W Stargardzie, na niejednym plakacie kandydatów opozycyjnych ugrupowań, wymalowane zostały hitlerowskie swastyki i symbole SS.
– To promowanie nazizmu, w tym chodzi nie tylko o niszczenie materiałów wyborczych – uważa Michał Bodek, kandydat na posła z regionu stargardzkiego z ramienia Koalicji Obywatelskiej.
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej w Stargardzie Marek Stankiewicz podczas dzisiejszej konferencji prasowej przy ulicy Różanej w Stargardzie podkreślał, że to nie są pojedyncze przypadki niszczenia materiałów wyborczych kandydatów opozycji.
– Wszystko wskazuje na to, że jest to systemowe niszczenie – uważa Marek Stankiewicz. – To nie jest jednorazowa akcja. My szczególnie jesteśmy dotknięci takim procederem, co mieszkańcy widzą. Jesteśmy przy ulicy Różanej, gdzie te banery są szczególnie często niszczone, mimo wymiany kolejne, nowe banery są popisywane różnymi znakami. Chcemy zaapelować do wszystkich, którzy są zaangażowani w kampanię, żeby ten proceder ustał, bo to jest nasza praca, to są nasze pieniądze, to nasz wysiłek. Warto byśmy nawzajem siebie w tej materii szanowali.
Kandydaci Koalicji Obywatelskiej ze Stargardu apelują do swoich wyborczych konkurentów, by przestali niszczyć plakaty wyborcze.
– Szanujmy nasze plakaty, nasze banery, to jest nasza ciężka praca. Nasza Koalicji i myślę innych ugrupowań też – mówiła Anna Nowak, kandydatka ze Stargardu Koalicji Obywatelskiej w wyborach do Sejmu. – Niestety, nasze plakaty, banery zostały poniszczone. Takich sytuacji nie powinno być. Mamy jeszcze tydzień kampanii. Niech te pozostałe materiały się zachowają.



Jak mówił Michał Bodek, codziennie do kandydatów KO docierają informacje od mieszkańców Stargardu i okolic o zniszczonych ich materiałach wyborczych.
– Na bieżąco staramy się jeździć, sprzątać, żeby nie leżały na ulicy – mówił Michał Bodek. – Musimy powstrzymać jak najszybciej ten proceder.
Podczas dzisiejszej konferencji poruszył on jeszcze jeden temat.
– Chodzi o nielegalne wieszanie przez konkurencyjny komitet wyborczy materiałów wyborczych bez zgody właścicieli – mówił Michał Bodek. – Ja sam wczoraj padłem ofiarą takiej akcji, w mojej miejscowości, na moim płocie powieszono baner konkurencyjnego komitetu wyborczego bez mojej zgody i zgody mojego sąsiada. To był baner Prawa i Sprawiedliwości. Reagujmy na takie sytuacje. Jeśli materiał wyborczy, czy nasz czy kogokolwiek, został powieszony na państwa płocie niezgodnie z prawem, bez państwa zgody, możecie go państwo zdjąć, przechować u siebie do odbioru, nie będziecie państwo za to karani. Nie bójmy się tego robić. Jeżeli nie wyrażaliśmy zgody, to ten materiał wyborczy nie powinien tam wisieć.