citroen
pixabay.com

Pędził busem z pasażerem na pace. Okazało się, że ma zakaz kierowania i że powinien siedzieć w więzieniu

Stargardzcy policjanci z grupy Speed na S10 zatrzymali 34-letniego kierowcę busa citroen jumpy. Okazało się, że złamał kilka przepisów, zakazów oraz że był poszukiwany przez sąd do odbycia kary więzienia.

– Grupa Speed powstała, by eliminować te najbardziej niebezpieczne zachowania na drodze. Chodzi tutaj głównie o przekraczanie dozwolonej prędkości, która jest przyczyną wielu zdarzeń – przypomina mł. asp. Justyna Siwarska z Komendy Powiatowej Policji w Stargardzie. – Tym razem mężczyzna nie tylko jechał za szybko. Policjanci patrolując drogę ekspresową S10 zauważyli samochód marki citroen jumpy, którego kierujący znacznie przekroczył prędkość. Po wylegitymowaniu okazało się, że ma dwa aktywne zakazy prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. 34-latek figurował jako poszukiwany przez sąd celem odbycia kary pozbawienia wolności, a także nie ma uprawnień do kierowania. Ponadto pojazd nie miał ważnych badań technicznych, wymaganego wyposażenia, a jeden z pasażerów znajdował się w strefie bagażowej, naruszając tym przepisy przewozu osób.

34-letni kierowca został zatrzymany i doprowadzony do policyjnego aresztu.

– Za popełnione wykroczenie został ukarany mandatem karnym – dodaje mł. asp. Justyna Siwarska z KPP Stargard. – Za niestosowanie się do orzeczonego przez sąd zakazu grozi do 5 lat pozbawienia wolności.