spójniowo toruniowo
Fot. Grzegorz Drążek. W Stargardzie PGE Spójnia przegrała z toruńskim zespołem 67:79. 7 marca rewanż w Toruniu.

PGE Spójnia Stargard pilnie potrzebuje zwycięstwa

Już bez Andreja Urlepa na ławce trenerskiej PGE Spójnia Stargard zagra w piątek w Toruniu w dwudziestej serii spotkań ekstraklasy koszykarzy.

Ostatnie siedem meczów stargardzkiego klubu to sześć porażek i zwycięstwo. Wyniki te sprawiły, że PGE Spójnia Stargard znalazła się w dolnych rejonach tabeli i musi oglądać się za siebie, bo ostatni MKS Dąbrowa Górnicza zaczął wygrywać.

Stargardzkiemu klubowi pilnie potrzebne jest zwycięstwo. Przede wszystkim po to, by zachować nieznaczną przewagę nad trzema drużynami, które mają mniej punktów. MKS ma dwa mniej, a Arka Gdynia i GTK Gliwice jeden mniej. Jeśli PGE Spójnia cały czas liczy na zrealizowanie celu na ten sezon, czyli udział w play off, tym bardziej szybko potrzebuje zwycięstwa, a najlepiej serii wygranych spotkań.

7 marca zespół ze Stargardu zagra w Toruniu. To będzie pierwszy mecz PGE Spójni od czas zawieszenia kilka dni temu trenera Andreja Urlepa. Słoweński szkoleniowiec nie poprowadzi więc już stargardzkiego zespołu. Pokieruje nim dotychczasowy drugi trener Maciej Raczyński. To nie pierwsza taka sytuacja. Maciej Raczyński już kilka razy od czasu powrotu stargardzkiego klubu w 2018 roku do ekstraklasy przerabiał taki scenariusz. Po odwołaniu pierwszych trenerów to on na jakiś czas przejmował stery w drużynie PGE Spójni zamieniając się z drugiego trenera w pierwszego. I niejeden raz po takiej zmianie przychodziły niezłe wyniki, jak choćbyseria trzech zwycięstw, w tym we Włocławku, po przejęciu zespołu jesienią 2020 roku.

Najbliższy przeciwnik PGE Spójni jest w innej sytuacji. Ostatnio gra skutecznie. Wygrał cztery z pięciu meczów, w tym trzy ostatnie i jest na dziewiątym miejscu w tabeli, mając tyle samo punktów co ósmy zespół.

Spotkanie Arrivy Polskiego Cuklru Toruń z PGE Spójnią rozegrane zostanie w piątek 7 marca o godzinie 19. W pierwszym meczu tych klubów, stargardzki zespół przegrał u siebie 67:79.