Od porażki rozpoczęła PGE Spójnia Stargard rywalizację w półfinale play off ekstraklasy koszykarzy z Kingiem Szczecin.
Rywalizacja toczy się do trzech zwycięstw. Pierwsze spotkanie rozegrane zostało dzisiaj w Szczecinie.
Początek meczu to zdecydowane ataki gospodarzy, którzy wyszli na prowadzenie 14:10. Wtedy do pracy zabrali się goście, którzy nie tylko odrobili dystans, ale i po trafieniu za 3 pkt Karola Gruszeckiego wyszli na prowadzenie 19:18. Po chwili, po dwupunktowej akcji Devona Danielsa IV, wygrywali trzema punktami. Wyższej przewagi podopieczni trenera Sebastiana Machowskiego w sobotni wieczór nie mieli. Całą pierwszą kwartę stargardzki zespół wygrał punktem.
Nie był to jednak moment zwrotny spotkania. Szczeciński zespół w drugiej kwarcie przejął inicjatywę, wygrał tę część różnicą osiemnastu punktów i po pierwszej połowie miał wysoką przewagę.
W drugiej połowie PGE Spójnia starała się, jak mogła, by gonić rywala, ale tego dnia koszykarze szczecińskiego klubu mieli wysoką skuteczność rzutową i co stargardzki zespółsię trochę zbliżył, to gospodarze ponownie odskakiwali. Tym razem obrona PGE Spójni nie była tak żelazna, jak w niedawnych spotkaniach przeciwko Anwilowi. Koszykarze szczecińskiego zespołu dobrze dzielili się piłką, rozrzucali ją i dość często znajdowali dobre pozycje rzutowe. Tutaj gracze stargardzkiego klubu muszą się poprawić. No i jeszcze trzeba poprawić zbiórki, bo tych gospodarze mieli o dwanaście więcej. W trójkach natomiast było bardzo dobrze, goście mieli ich trzynaście, o dwie więcej niż rywale. A przy tym stargardzki zespół miał świetną skuteczność w trójkach 46 procent.
Pierwsze derbowe spotkanie półfinału play off wygrał King 104:86. Już w poniedziałek mecz nr 2, także w Szczecinie. Początek meczu w Netto Arenie o godzinie 20. Stargardzki zespół, jeśli chce skutecznie rywalizować, musi szybko zapomnieć o sobotniej porażce i przystąpić do kolejnego spotkania, jak do nowej rywalizacji. Nic jeszcze w rywalizacji play off nie jest rozstrzygnięte.
King Szczecin – PGE Spójnia Stargard 104:86 (23:24, 33:15, 24:27, 24:20)
King: Cuthbertson 20 (3), Mobley 19 (3), Mazurczak 18 (1), Meier 14 (1), Udeze 10, Nowakowski 8 (2), Borowski 6, Kyser 6, Woodson 3 (1), Żołnierewicz.
PGE Spójnia: Daniels IV 19 (3), Gordon 14, Brown Jr. 11 (1), Gruszecki 11 (3), Stein 10 (2), Simons 9 (2), Grudziński 6, Kowalczyk 3 (1), Langovic 3 (1), Krużyński, Łapeta.