Wiadukt centrum Stargardu
Fot. Emilia Chanczewska

Pod wiaduktem zsiadaj z roweru!

Wąskie przejście pod wiaduktem między ulicami Wyszyńskiego a Szczecińską służy pieszym i rowerzystom. Ci ostatni, jak się okazuje, korzystają z niego niewłaściwie.

Jak to jest z przejazdem rowerzystów pod wiaduktem na Wyszyńskiego? – zastanawia się czytelniczka Anna ze Stargardu. – Kolejny raz spotkałam się z sytuacją, że niektórzy rowerzyści pędzą tam nie zwracając uwagi na pieszych. Młodzi, starsi, nie ma reguły. Zawsze wydawało mi się, że pod tunelem powinno się zejść z roweru!

Mieliśmy okazję sprawdzić, że rzeczywiście tak jest, jak twierdzi stargardzianka. Pod wiaduktem rowerzyści przejeżdżają slalomem wokół pieszych. Z rowerów nie zsiada ani młodzież, ani osoby starsze.

Zapytaliśmy rzecznika stargardzkiej policji jak to jest z tymi rowerzystami spod wiaduktu?

Nie można jeździć rowerem po chodniku, również pod wiaduktami! – mówi podkom. Krzysztof Wojsznarowicz, oficer prasowy z Komendy Powiatowej Policji w Stargardzie. – Kierujący rowerem ma obowiązek poruszać się po jezdni, a gdy są wyznaczone drogi lub pasy ruchu dla rowerów, zobowiązany jest z nich korzystać, co ważne – zgodnie z kierunkiem jazdy. Jeżeli nie ma ich wyznaczonych, rowerzysta ma obowiązek poruszać się po jezdni, oczywiście mając do tego uprawnienia – w wieku 10-18 lat – karta rowerowa, po 18 roku życia – obowiązuje znajomość przepisów ruchu drogowego. Dzieci do 10 roku życia – pod opieką rodziców bądź innych opiekunów. Apelujemy przy okazji i przypominamy, by wszyscy rowerzyści zakładali elementy odblaskowe!

Policja przypomina także, iż od zasady zabraniającej jazdy po chodniku są wyjątki.

Rowerzysta może jechać po chodniku, gdy:

  1. jedzie z dzieckiem do lat 10 lub
  2. podczas złej pogody (śnieg, silny wiatr, ulewa, gołoledź, gęsta mgła) lub
  3. są spełnione jednocześnie trzy warunki:
    • chodnik ma co najmniej dwa metry szerokości,
    • ruch na jezdni jest dozwolony z prędkością ponad 50 km/h (w terenie zabudowanym),
    • brakuje oddzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla nich przeznaczonego (za: wrower.pl).

Pod wiaduktem w centrum szczególnie wąsko jest w jednym miejscu, mimo to rowerzyści nie schodzą z rowerów i czasami jadą „na chama” – dodaje pani Anna.

Trzeba więc tam na siebie uważać!