Prokuratura zdecyduje, czy policjant ze stargardzkiej komendy przekroczył uprawnienia podczas interwencji wobec mężczyzny, który był agresywny w stosunku do ratowników pogotowia i policjantów.
O zdarzeniu poinformował dzisiaj TVN24. W materiale tej stacji podano, że stargardzcy policjanci interweniowali 6 czerwca na ulicy Bydgoskiej w sprawie rozebranego mężczyzny, który wtargnął na jedną z posesji. Mężczyzna został zatrzymany i trafił na komendę. Stamtąd przewieziony został do szpitala, z urazami głowy. Jego przełożeni uznali, że jeden z policjantów podczas interwencji prawdopodobnie bezzasadnie użył pałki służbowej. Sprawa trafiła do prokuratury.
Poszliśmy śladem materiału TVN24 i wystąpiliśmy o informacje dotyczące interwencji policjantów 6 czerwca na ulicy Bydgoskiej w Stargardzie. Otrzymaliśmy wyjaśnienia od asp. Justyny Siwarskiej, rzeczniczki Komendy Powiatowej Policji w Stargardzie.
– Po interwencji z dnia 6 czerwca 2024 roku podjętej przez stargardzkich funkcjonariuszy na ulicy Bydgoskiej, przełożeni nabrali wątpliwości co do prawidłowości jej przebiegu. W związku z tym zbadali sprawę, a zebrane informacje wzbudziły podejrzenie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza z użycia przez niego środka przymusu bezpośredniego. Niezwłocznie po tym Komendant Powiatowy Policji w Stargardzie o zdarzeniu i poczynionych ustaleniach powiadomił Biuro Spraw Wewnętrznych KGP oraz prokuraturę. Funkcjonariusz został zawieszony w czynnościach służbowych oraz zostało wobec niego wszczęte postępowanie dyscyplinarne. Całość materiałów przesłana została do prokuratury.
Jak ustaliliśmy, mężczyzna wobec którego interweniowali policjanci był agresywny, zarówno wobec policjantów, jak i ratowników medycznych pogotowia, którzy także tam interweniowali. Mężczyzna miał być mocno pobudzony. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że był pod wpływem narkotyków.
– Zespół ratownictwa medycznego został zadysponowany do poszkodowanego 30-letniego mężczyzny z urazem głowy – informuje Stargard.News Natalia Dorochowicz, rzeczniczka Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie. – Po przyjeździe ZRM na miejsce okazało się, że pacjent jest silnie pobudzony, wykazuje zachowania autoagresywne. Był także agresywny wobec zespołu ratownictwa medycznego i policjantów obecnych na miejscu. Po dokonaniu niezbędnych medycznych czynności ratunkowych pacjent został przetransportowany do szpitala, w asyście policji.
Przełożeni w Komendzie Powiatowej Policji w Stargardzie uznali, że jeden z policjantów prawdopodobnie bezzasadnie użył pałki służbowej, ale z nieoficjalnych ustaleń Stargard.News wynika, że zdania na ten temat wśród policjantów są podzielone. Sytuacja nie jest oczywista. Niektórzy uważają, że policjanci powinni mieć możliwość użycia takich środków przymusu bezpośredniego jak tonfa, kiedy spotykają się z dużą agresją wobec nich podczas interwencji.
Na ten moment policjant jest zawieszony w czynnościach służbowych. Jego sprawą zajmuje się prokuratura. To tam zapadnie decyzja, czy funkcjonariusz policji przekroczył uprawnienia podczas interwencji, czy nie przekroczył. Na razie nie zostały mu postawione jakiekolwiek zarzuty.