straże Barnima
Jeden z dzisiejszych wyjazdów straży pożarnej, fot. Grzegorz Drążek

Strażacy z KP PSP Stargard i OSP powiatu stargardzkiego wyjeżdżali kilkadziesiąt razy usuwać skutki nawałnicy

W środę 10 lipca 2024 roku, przed godziną 14, nad Stargardem i okolicą rozpętała się nawałnica. Była ulewa i wiał silny wiatr. Żywioły wyrządziły wiele szkód, które w pierwszej kolejności usuwali strażacy z jednostki ratowniczo-gaśniczej w Stargardzie oraz z ochotniczych straży pożarnych powiatu stargardzkiego.

– Na godzinę 15.30 mieliśmy już około 40 zgłoszeń – mówi mł. bryg. Paweł Różański, zastępca komendanta Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Stargardzie. – Były to zalania, połamane konary drzew, zerwane linie energetyczne. O tej porze spływały jeszcze kolejne zgłoszenia, ale najgorsze dziś już chyba za nami.

Z powodu zerwania linii energetycznych w niektórych miejscach nie ma prądu, m.in. na ul. Armii Krajowej jak donosi internauta Bartłomiej.

straż Piłsudskiego
Zalanie na ul. Piłsudskiego 88. W tym miejscu strażacy działają po każdej ulewie. Fot. Grzegorz Drążek

Aleja Słowicza – drzewo po burzy leży w stronę murów obronnych – informuje i pokazuje Józef Paluszyński:

O wyjazdach do powalonych drzew i zerwanej wiaty na terenie swojej gminy informuje OSP Kobylanka.