PGE Spójnia Stargard przegrała w trzecim meczu półfinału play off z Kingiem Szczecin 75:88 i odpadła z rywalizacji o finał. Zagra natomiast o trzecie miejsce w ekstraklasie koszykarzy.
Dzisiaj w hali OSiR Stargard było święto koszykówki. Trybuny wypełnione kibicami, jeden z sektorów za koszem szczecińskimi, świetny, głośny doping przez całe spotkanie, specjalna oprawa przed rozpoczęciem meczu, w której stargardzcy kibice ułożyli z kartonów biało-bordowe serce. A na boisku, choć wynik może mylić, trwała zacięta, twarda walka.
Po pierwszej kwarcie stargardzki zespół przegrywał 18:23. W drugiej pozwolił odskoczyć gościom. Nie tyle z powodu świetnej gry w ataku Kinga, bo zdobył w tej części 20 pkt, ale z powodu własnego przestoju w ofensywie. PGE Spójnia w drugich dziesięciu minutach rzuciła 10 pkt. Miała sporo dobrych sytuacji rzutowych, ale piłka nie chciała słuchać gospodarzy. A dodatkowo, dzisiaj koszykarze PGE Spójni wyraźnie przegrywali rywalizację o zbiórki. Rywale kilka razy powtarzali akcje w ataku i trafiali trójki. W efekcie po pierwszej połowie stargardzki zespół przegrywał piętnastoma punktami. Miał na konice tylko 28 punktów. We wszystkich trzech meczach play off przeciwko Kingowi stargardzki zespół gubił dystans w drugiej kwarcie (15:33 w pierwszym meczu, 10:23 w drugim, 10:20 w trzecim).
W trzeciej kwarcie najpierw King powiększył przewagę do dziewiętnastu punktów. Później wreszcie przełamała się w ataku PGE Spójnia. Ciężar gry brał na siebie Devon Daniels IV, wspomagał go Alex Stein. Stargardzki zespół mocno bronił i rywal długimi fragmentami nie trafiał. Gospodarze odrobili dziesięć punktów i czwartą kwartę rozpoczynali przegrywając dziewięcioma punktami.
To jednak King lepiej wszedł w czwarte dziesięć minut, trafił trójkę i za 2 pkt. PGE Spójnia ambitnie goniła. W ataku aktywny był Aleksandar Langovic. Goście mieli jednak swój dzień na rzucanie dystansowe. Trafili dwanaście trójek przy sześciu gospodarzy. King utrzymał bezpieczną przewagę i wygrał w Stargardzie trzeci mecz półfinału play off. A że wcześniej wygrał dwa razy w Szczecinie, to dzisiaj zakończyła się rywalizacja o finał ligi. W dzisiejszym spotkaniu szczeciński zespół zanotował 42 zbiórki, a stargardzki 25. To musiał wpłynąc na wynik. W ataku gospodarze mieli 4 zbiórki, a goście 10.
W finale play off ekstraklasy koszykarzy zagra szczeciński klub. PGE Spójnia ma przed sobą jeszcze jeden ważny cel do zrealizowania. Czeka ją rywalizacja o trzecie miejsce. Rywalem będzie albo Śląsk Wrocław albo Trefl Sopot. Rywalizacja o trzecie miejsce w lidze to będzie mecz i rewanż.
PGE Spójnia Stargard – King Szczecin 75:88 (18:23, 10:20, 23:17, 24:28)
PGE Spójnia: Daniels IV 20 (3), Stein 17 (1), Brown Jr. 10 (1), Grudziński 8, Langovic 7, Gordon 6, Simons 3 (1), Gruszecki 2, Łapeta 2, Kowalczyk.
King: Cuthbertson 13 (1), Woodson 13 (3), Żołnierewicz 13 (2), Meier 12 (2), Mazurczak 11 (1), Kyser 8, Mobley 7 (2), Borowski 5 (1), Nowakowski 4, Udeze 2.