spójnia u siebie
Fot. Grzegorz Drążek

Trudne zadanie przed PGE Spójnią Stargard

W siedemnastej serii spotkań ekstraklasy koszykarzy stargardzki zespół zagra w sobotę u siebie przeciwko Treflowi Sopot.

To będzie rewanżowa rywalizacja za mecz w drugiej kolejce sezonu, w którym sopocki klub wygrał na swoim terenie ze stargardzkim zespołem pięcioma punktami.

PGE Spójnia wpadła ostatnio w dołek, przegrała cztery kolejne spotkania i jest już tylko jeden zespół w ekstraklasie, który ma mniej zwycięstw. To MKS Dąbrowa Gónicza, który wygrał trzy mecze. Podopieczni trenera Andreja Urlepa mają sześć zwycięstw. Tyle samo mają jeszcze GTK Gliwice i mająca jedno zaległe spotkanie Arka Gdynia. Jeszcze klub z Torunia miałsześc zwycięstw, ale dzisiaj pokonał zielonogórski zespół i ma zwycięstwo więcej niż PGE Spójnia.

Trefle, w przeciwieństwie do stargardzkiego klubu, ostatnio wygrywa. Ma serię czterech zwycięstw. W tabeli jest na drugim miejscu. Ma dwa zwycięstwa mniej niż lider Anwil Włocławek, ale ma także zaległy mecz. Trefl w poprzednim sezonie wygrał ligę i w tym chciałby powtórzyć to osiągnięcie.

PGE Spójnia przygotowuje się do sobotniego meczu już bez TaLona Coopera, który nie zagrałw dwóch ostatnich spotkaniach, a kilka dni temu stargardzki klub poinformował, że umowa z amerykańskim koszykarzem została rozwiązana za porozumieniem stron. W drużynie pozostał natomiast Trey Davis, który będzie odpowiadał za rozegranie. Pod koszami jest mały kłopot, bo kontuzji w poprzednim spotkaniu nabawił się Wesley Gordon i trzeba będzie trochę poczekać, żeby zagrał na pełnych obrotach.

Spotkanie PGE Spójni i Trefla rozegrane zostanie w Hali OSiR Stargard 1 lutego o godzinie 15.30.