Wypadek w Witkowie
Fot. Internauta Tomasz

Wypadek w Witkowie. Dziecko zabrane przez ratunkowy śmigłowiec

Dziś wieczorem doszło do wypadku w jednym z domów w Witkowie pod Stargardem. Mały chłopczyk włożył rączkę do działającej elektrycznej maszynki.

Do podstargardzkiego Witkowa wieczorem przyjechała stargardzka straż pożarna, pogotowie ratunkowe, a także przyleciał śmigłowiec lotniczego pogotowia ratunkowego. Wszyscy na ratunek chłopczykowi, który uległ wypadkowi. Włożył rękę do elektrycznej maszynki służącej m.in. do ścierania ziemniaków. Dłoń została poszarpana.

Akcja już się zakończyła dla strażaków – mówił przed godziną 20 mł. bryg. Paweł Różański z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Stargardzie. – Zgłoszenie dostaliśmy o godzinie 19.02. Maszynka miała zabezpieczenie i wyłączyła się, dzięki czemu najprawdopodobniej kości ręki są całe. Aby wydobyć dłoń strażacy musieli użyć małej przecinarki, tzw. flexa. Dziecko zabrane zostało przez lotnicze pogotowie.

Wcześniej na miejscu była karetka z zespołem ratownictwa medycznego ze Stargardu.

3-letni chłopczyk doznał urazu zmiażdżeniowego lewej dłoni – informuje Paulina Heigel, rzeczniczka Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie. – W ciężkim stanie, ale przytomny, przetransportowany został do szpitala w Szczecinie.