Złodziej oszukał 92-letnią stargardziankę. Policja apeluje o ostrożność

Sędziwa mieszkanka Stargardu wpuściła do mieszkania obcego mężczyznę. Ten ją oszukał i okradł. Seniorze bądź ostrożny – nie wpuszczaj do mieszkania nieznajomych osób – ostrzega policja.

Nie każdy, kto puka do mieszkania ma uczciwe zamiary. Przekonała się o tym 92-letnia mieszkanka Stargardu. Wpuściła do mieszkania mężczyznę, który chciał sprawdzić, czy z wanny w łazience odpływa woda , a także rozmienić pieniądze. Stargardzianka padła ofiarą przestępstwa i straciła 1200 złotych – informuje podkom. Krzysztof Wojsznarowicz, oficer prasowy z Komendy Powiatowej Policji w Stargardzie. – Apelujemy do mieszkańców o rozwagę i zachowanie szczególnej ostrożności. Nie wpuszczajmy do mieszkania osób nieznajomych, tylko w taki sposób możemy ustrzec się przed podobnymi sytuacjami. Bądźmy czujni i stosujmy zasadę ograniczonego zaufania w stosunku do obcych. Nie obawiajmy się powiadomić o zagrożeniu policję.

Policja przypomina, że sprawcy dostają się do mieszkań pod różnymi pretekstami np. z prośbą o wodę, czy coś sprzedając. Sprawcy kradzieży czy oszustw na szkodę osób starszych często wcześniej szczegółowo rozpoznają sytuację rodzinną i materialną ofiary. Zdarza się, że jest to kobieta lub mężczyzna i kobieta, których obecność ma wzbudzić zaufanie.

Schemat działania od lat jest ten sam: kiedy oszuści znajdą się wewnątrz mieszkania jedna osoba odwraca uwagę właściciela, a druga szuka wartościowych przedmiotów lub gotówki – mówi podkom. Krzysztof Wojsznarowicz. – Nie trwa to zbyt długo, ponieważ ludzie trzymają pieniądze w bardzo podobnych miejscach, szufladach, szafach, pod ubraniami czy ręcznikami. Jak złodzieje zdobędą to czego chcieli, natychmiast wychodzą i znikają. Zwykle poszkodowani szybko orientują się, że coś im zginęło.

Policja apeluje do mieszkańców także o zachowanie ostrożności w kontaktach z obcymi, szczególnie takimi, którzy namawiają do wypłacenia i przekazania pieniędzy.

Pamiętajmy, że przez telefon każdy może być wnuczkiem, policjantem, urzędnikiem, synem znajomego – przypomina rzecznik stargardzkich policjantów. – Dlatego należy zachować ostrożność i kierować się ograniczonym zaufaniem wobec rozmówców podających się za bliskich, potrzebujących wsparcia finansowego lub innych osób, które zapewniają o chęci ochrony naszych oszczędności. Nie należy także wpuszczać do domu nieznajomych i przekazywać im pieniędzy. Pamiętajmy, że policja nigdy nie żąda od mieszkańców czy osób postronnych pieniędzy. Nie prosi również przez telefon o udział w policyjnych działaniach i nie wtajemnicza w szczegół operacyjnych akcji. W przypadku jakichkolwiek podejrzeń należy niezwłocznie powiadomić policję, rozłączając poprzednią rozmowę i dzwoniąc na numer alarmowy 112.