Spójnia
Fot. Grzegorz Drążek

Amerykanin najpierw przestał grać, a teraz wyjeżdża ze Stargardu na Węgry

Odstawiony na boczny tor przez trenera Sebastiana Machowskiego koszykarz PGE Spójni Isiah Brown kończy swoją przygodę ze stargardzkim klubem.

– Informujemy, że Isiah Brown nie jest już zawodnikiem PGE Spójni Stargard i w dalszej części sezonu reprezentował będzie węgierskie Kometa Kaposvári Kosárlabda Klub – poinformował dzisiaj stargardzki klub. – Dziękujemy Isiah za grę i zaangażowanie podczas pobytu w Energa Basket Liga oraz życzymy powodzenia w nowym klubie!

Isiah Brown od początku nie miał łatwo w Stargardzie. Niejeden kibic już przed sezonem uważał, że nie będzie on znaczącym wzmocnieniem składu i domagał się odejścia amerykańskiego rozgrywającego. Po pierwszych ligowych występach krytyków także nie brakowało. Trener Sebastian Machowski miał inne zdanie, stawiał na niego, a on radził sobie całkiem nieźle w PGE Spójni. Po siedmiu spotkaniach w ekstraklasie miał średnie: 12,3 pkt, 3,6 asysty, 2,3 zbiórki. Lepszą średnią punktową mają tylko Courtney Fortson, Shawn Jones, który nie gra już w Spójni i Barret Benson. Lepszą średnią asyst ma tylko Fortson.

Po siedmiu spotkaniach Brown popadł w niełaskę u trenera Machowskiego i w kolejnych czterech meczach nie wystąpił. We wczorajszym spotkaniu przeciwko Twardym Piernikom Toruń nie było go nawet na ławce rezerwowych. No a dzisiaj stargardzki klub poinformował, że amerykański rozgrywający będzie kontynuował karierę w lidze węgierskiej.