Stargardzianie śledzą z uwagą informacje dotyczące sytuacji powodziowej w Polsce. Niejeden z mieszkańców zastanawia się, czy Stargard też może zostać zalany. Sprawdziliśmy sytuację na rzece Inie na terenie miasta.
Z pytaniem, które może dzisiaj nurtować niejednego mieszkańca Stargardu, czy Stargard też zagrożony jest powodzią, zwróciliśmy się do Urzędu Miejskiego w Stargardzie.
– U nas takiego zagrożenia nie ma i nic nie wskazuje, żeby miało się pojawić – podkreśla Katarzyna Grzesiak z Biura Prezydenta Miasta. – Oczywiście, trzymamy rękę na pulsie, monitorujemy sytuację, jesteśmy w kontakcie z Wodami Polskimi, które zawiadują rzeką Iną. Stargardzianie mogą być spokojni, nie ma zagrożenia, że Ina wyleje.
W urzędzie miejskim odbywają się dzisiaj spotkania i narady w związku z sytuacją powodziową w Polsce. Najważniejszy wniosek z nich płynie jeden: nie ma zagrożenia powodziowego dla Stargardu.
Dzisiaj, zgodnie z danymi Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, stan wody w rzece Inie na terenie Stargardu wynosi 90 centymetrów. Tymczasem stan ostrzegawczy to 250 cm. A stan alarmowy – 280 cm.
Prognozy dla Stargardu też są optymistyczne. Stan wody w Inie ma się zmniejszać. Na wtorek i środę przewiduje się 89 centymetrów, a na czwartek 88 cm.