Nie było spokojnie w miniony weekend na osiedlu Kopernika w Stargardzie. W piątkowe popołudnie i w sobotnią noc działały tam ekipy stargardzkich strażaków, policjantów oraz medyków z pogotowia.
Według ustaleń Stargard.News w pierwszym przypadku pomoc nadeszła niestety za późno, natomiast w drugim była tak naprawdę niepotrzebna.
Pierwszy raz straż, policja i pogotowie działały na os. Kopernika w piątek 16 czerwca 2023 roku, około godziny 16.30. Była konieczność wejścia do jednego z mieszkań, ze względu na brak kontaktu z lokatorką.
– Drzwi zostały otwarte za pomocą podręcznego sprzętu burzącego – informuje kpt. Rafał Matysik z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Stargardzie.
Jak ustaliliśmy, wewnątrz mieszkania znajdowały się zwłoki starszej kobiety. Przyczyna śmierci będzie ustalana, wykluczono udział innych osób.
Po raz drugi straż, policja i pogotowie działały tam w sobotę 17 czerwca 2023 roku, około godziny 23.30.
– Zgłoszenie do nas trafiło w sobotę o godzinie 23.28, dotyczyło tego, że mężczyzna nie mógł się dostać do mieszkania i obawiał się, że coś mogło się stać jego współlokatorowi – mówi Paulina Heigel, rzeczniczka Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie.
Strażacy musieli wchodzić do mieszkania na I piętrze po drabinie.
– Weszli do mieszkania na drugiej kondygnacji po drabinie, przez okno i otworzyli drzwi – mówi kpt. R. Matysik z KP PSP Stargard. – Lokator leżał na łóżku.
– Okazało się, że znajdującemu się wewnątrz mieszkania 43-letniemu mężczyźnie nic nie było – informuje Paulina Heigel z pogotowia. – Był przytomny, parametry miał w normie. Nie zgodził się na zabranie go do szpitala w celu wykonania bardziej szczegółowych badań.
Z ustaleń Stargard.News wynika, że 43-latek był pod wpływem alkoholu.