Do policjantów z Zespołu ds. Nieletnich i Patologii Komendy Powiatowej Policji w Stargardzie trafiła sprawa wczorajszej kolizji drogowej. Jej sprawca jest nieletni, nie ma prawa jazdy, a samochód którym wjechał w inny, zabrał bez pytania rodzicom.
– Dziś po godzinie 19, na ulicy Czeskiej niedaleko skrzyżowania z Węgierską, młody chłopak bez prawa jazdy wjechał oplem w zaparkowanego mercedesa – poinformował w czwartkowy (15 sierpnia 2024 roku) wieczór nasz czytelnik. – Na szczęście nikomu nic się nie stało, tylko w mercedesie odpadł błotnik i rejestracja.
Uderzenie było głośne.
– Wyszliśmy z domu, bo usłyszeliśmy huk zderzenia i klakson. Myśleliśmy, że to kolejna kolizja na skrzyżowaniu Czeskiej i Węgierskiej. W tej okolicy zastaliśmy dwóch młodych chłopaków. Jeden szybko się ulotnił. Pewnie jechał jako pasażer. Drugi mówił, że chciał sobie zrobić rundkę i wziął samochód rodziców, których nie było w domu – relacjonuje świadek. – Powiedział też, że ma 16 lat. Nie ma więc jeszcze prawa jazdy.
Na miejsce kolizji wezwana została policja.
– Potwierdzam, że takie zdarzenie miało miejsce w czwartek 15 sierpnia po godzinie 19, na ulicy Czeskiej w Stargardzie – mówi dziś Stargard.News mł. asp. Dorota Biernikowicz z KPP Stargard. – Sprawca kolizji drogowej jest z rocznika 2007, ale jeszcze nie skończył 17 lat. Kierował bez uprawnień oplem merivą zabranym rodzicom. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Zespołu ds. Nieletnich i Patologii Komendy Powiatowej Policji w Stargardzie.
Nastolatek był trzeźwy.
– Straty właściciela mercedesa pewnie okażą się spore, ale wielkie szczęście, że uderzył tylko w samochód, a nie w człowieka. Przecież do tego doszło na wysokości przejścia dla pieszych! – komentuje nasz internauta.