stal spójnia
Fot. kibice Spójni Stargard

Jest przełamanie PGE Spójni Stargard! Ważne wyjazdowe zwycięstwo

W osiemnastej serii spotkań ekstraklasy koszykarzy PGE Spójnia Stargard pokonała w Ostrowie Wielkopolskim tamtejszą Stal 89:75.

Stargardzki zespół zagrał dzisiaj po pięciu kolejnych porażkach w ekstraklasie. Przełamać nie udało się w trzech z rzędu domowych meczach. Udało się to natomiast na wyjeździe.

Pierwsza połowa była grana falami. Najpierw PGE Spójnia prowadziła 11:0, jeszcze w pierwszej kwarcie wygrywała Stal 18:17, a po dziesięciu minutach był remis. W drugiej kwarcie najpierw pięcioma punktami prowadzili gospodarze, w trzeciej minucie tej części był remis po 29, później Stal miała cztery punkty więcej, w 17 minucie ponownie był remis, a w końcówce drugiej kwarty prowadzenie odzyskali przyjezdni i odskoczyli na sześć punktów. W pierwszej połowie PGE Spójnia miała znaczącą przewagę w zbiórkach.

Po długiej przerwie stargardzki zespół przycisnął w obronie, rywale mieli spore kłopoty ze zdobywaniem punktów, a PGE Spójnia zyskiwała przewagę. W 29 minucie miałą siedemnaście punktów więcej. Stal ruszyła do odrabiania dystansu i w drugiej minucie czwartej kwarty miała tylko siedem punktów mniej. Stargardzki zespół wytrzymał próbę nerwów i mimo że rywal naciskał, ponownie przejął kontrolę nad meczem i najpierw utrzymywał bezpieczną przewagę, a potem jeszcze ją powiększył.

W sobotnim zwycięstwie PGE Spójni największy udział mieli Luther Muhammad i Trey Davis. Pierwszy z nich rzucił 22 punkty, miał 6 asyst i 4 zbiórki, a drugi rzucił 21 pkt, trafił trzy trójki, miał 6 asyst. Mocnymi punktami byli dziś także Jayden Martinez, który rzucił 11 pkt i miał 12 zbiórek i Dawid Słupiński, autor 11 punktów i 8 zbiórek. Ważne trafienia notował Paweł Kikowski, który czterokrotnie celnie rzucił za 3 pkt. Koszykarze stargardzkiego zespołu mieli 41 zbiórek, rywale 30. I świetnie wykonywali osobiste trafiając 22 na 23.

Warto także pochwalić stargardzkich kibiców, których grupa zasiadła na trybunach hali sportowej w Ostrowie Wielkopolskim i gorąco dopingowała Spójnię. Kibicom dziękujemy za przesłane zdjęcia.

stal spójnia stargardzcy kibice
Fot. kibice Spójni Stargard

Stargardzki zespół przełamał się w ekstraklasie i zrobiłto w najlepszym możliwym momencie, bo kilka godzin wcześniej po dwunastu kolejnych porażkach wygrał MKS Dąbrowa Górnicza i liczył na to, że zbliży się do PGE Spójni na dwa punkty. Tak nie jest i dalej zespoły te dzielą trzy punkty. A stargardzki klub ma obecnie tyle samo punktów co Stal, a także Zastal Zielona Góra i punkt więcej niż GTK Gliwice i Arka Gdynia.

Przed PGE Spójnią przerwa w ligowym graniu. Teraz odbędzie się Puchar Polski, w którym stargardzki zespół nie zagra. Będzie czas na przygotowanie formy do decydującej części sezonu. Przerwa w rozgrywkach ligowych to także czas dla Wesleya Gordona na to, by doszedł do dobrego zdrowia po kontuzji. Amerykanin dziś nie zagrał, pozostał w Stargardzie, a po zwycięskim spotkaniu jego koelgów w Ostrowie Wielkopolskim można go było spotkać na wieczornych zakupach w jednym ze stargardzkich marketów.

Kolejne ligowe spotkanie stargardzki zespół rozegra 1 marca u siebie przeciwko liderowi Anwilowi Włocławek.

Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski – PGE Spójnia Stargard 75:89 (24:24, 15:21, 16:22, 20:22)

Tasomix Rosiek Stal: Kulig 16 (2), Wojcik 13 (2), Skele 11 (2), Vene 10 (3), Lambrecht 9, Zębski 8, Egner 4, Juskevicius 4 (1).

PGE Spójnia: Muhammad 22 (2), Davis 21 (3), Kikowski 13 (4), Martinez 11 (1), Słupiński 10, Borowski 5, Kowalczyk 5 (1), Langovic 2, Yam.