W dwudziestej szóstej serii spotkańekstraklasy koszykarzy PGE Spójnia Stargard wygrała dzisiaj w derbach w Szczecinie z Kingiem 81:73. Stargardzki klub mocno zasygnalizował, że nie zamierza zostać zdegradowany.
To był drugie derby klubów ze Stargardu i Szczecina w tym sezonie. 22 grudnia 2024 roku w Stargardzie zwyciężyła PGE Spójnia 84:74. A dzisiaj ponownie górą był stargardzki klub. Wygrał w Szczecinie 81:73.
Niemal przez całe dzisiejsze spotkanie trwała zacięta rywalizacja. Nikt nie zyskiwał większej przewagi. King najwyższej prowadził sześcioma punktami, PGE Spójnia w końcówce meczu dziewięcioma. Szeciński zespół był dłużej na prowadzeniu, bo ponad 25 minut. PGE Spójnia wygrywała przez niespełna 11 minut.

O zwycięstwie PGE Spójni zadecydowało:
- Dobry mecz byłych koszykarzy Kinga Kacpra Borowskiego i Pawła Kikowskiego. Pierwszy z nich rzucił 18 punktów trafiając pięć z sześciu rzutów z gry, a drugi zdobył 15 punktów, trafiając trzy trójki.
- Wreszcie stargardzki zespół groził rzutami dystansowymi. Trafił osiem razy za 3 punkty na skuteczności 38,1 procent.
- Konkretną pracę pod koszami wykonał Wesley Gordon, który zanotował 14 zbiórek.
- Koszykarze zespołu ze Stargardu solidnie bronili. W dwóch z czterech kwart King nie przekroczył 20 punktów, a w czwartej kwarcie rzucił ich tylko 11.
- Na słabej skuteczności rzutów trzypunktowych zagrali gospodarze. Koszykarze Kinga trafili pięć trójek mając skuteczność 19,2 procent.
- Poniżej swoich możliwości zagrał lider szczecińskiego klubu Jovan Novak. Serb rzucił 11 punktów, ale nie błyszczał na boisku. Trafił jedną trójkę na sześć prób, a to on decydowałsię na rzuty dystansowe w najważniejszych fragmentach spotkania na koniec czwartej kwarty. O tym, że obrona stargardzkiego klubu była solidna świadczy pięć bloków, które zanotowali koszykarze PGE Spójni, w tym trzy Wesley Gordon.
- Koszykarze szczecińskiego klubu trafili tylko 12 rzutów osobistych na 19 prób, co daje skuteczność 63,2 procent.
King Szczecin – PGE Spójnia Stargard 73:81 (18:20, 23:18, 21:19, 11:24)
King: Woodard 14 (1), Żołnierewicz 14 (1), Novak 11 (1), Dziewa 10, Kostrzewski 9 (1), Lee 8, Nicholson 4, Meier 3 (1), Brenk, Heron.
PGE Spójnia: Borowski 18 (1), Kikowski 15 (3), Johnson 13 (2), McCadden 13, Langovic 8 (1), Gordon 7, Ross 3 (1), Słupiński 2, Yam 2, Kowalczyk.
Po dzisiejszym zwycięstwie stargardzki klub odskoczył o punkt ostatniej w tabeli drużynie MKS Dąbrowa Górnicza i zrównał się punktami z klubami z Gdyni, Gliwic, Zielonej Góry. Klub ze Stargardu zrobił ważny krok w kierunku utrzymania, ale droga do tego jeszcze daleka.
W najbliższą sobotę bardzo ważny mecz w Stargardzie. PGE Spójnia podejmie MKS. Stargardzkiemu zespołowi przyda się równie gorący doping, jaki miał w świąteczny poniedziałek w Netto Arenie Szczecin. Początek meczu 26 kwietnia o godzinie 17.30.
