Spójnia
Fot. Grzegorz Drążek

Kiedyś walczyli w I lidze, teraz zagrają ze sobą w ekstraklasie

W czternastej serii spotkań ekstraklasy koszykarzy PGE Spójnia zagra 30 grudnia w Stargardzie przeciwko Rawlplugowi Sokół Łańcut.

Stargardzcy kibice zapewne doskonale pamiętają boje, które nie tak dawno toczyły ze sobą zespoły ze Stargardu i Łańcuta w I lidze. W sezonie 2017/2018 grały one w finale play off. Spójnia nie przegrała wtedy ani jednego spotkania i po zwycięstwie w Łańcucie zapewniła sobie awans do najwyższej ligi.

Sokół po tamtej finałowej porażce nie rezygnował z walki o ekstraklasę i w sezonie 2021/2022 zrealizował cel. No i w tym sezonie gra już w najwyższej lidze. Jako bieniaminek najpierw zapłacił frycowe przegrywając sześć kolejnych spotkań. Później grał lepiej. W kolejnych siedmiu spotkaniach czterokrotnie zwyciężał. Nie ma już więc mowy o tym, że przyjedzie do Stargardu z góry skazany na pożarcie. PGE Spójnia ma dwa zwycięstwa więcej niż jej najbliższy rywal.

Kluby ze Stargardu i Łańcuta zagrają ze sobą o ekstraklasowe punkty w piątek 30 grudnia o godzinie 19. Spotkanie rozegrane zostanie w hali Ośrodka Sportu i Rekreacji przy ulicy Pierwszej Brygady w Stargardzie.

Smaczkiem tego spotkania będzie obecność na ławce trenerskiej Sokoła Marka Łukomskiego, którego poprzednim klubem, który prowadził w ekstraklasie, była PGE Spójnia. Szkoleniowiec był mocno krytykowany przez kibiców, zarząd Spójni miał większą cierpliwość, ale wreszcie rozwiązał umowę. Marek Łukomski był później trenerem drugoligowego Ogniwa Szczecin, a obecnie jest trenerem Sokoła Łańcut w ekstraklasie.

W Stargardzkiej drużynie jest nowy zawodnik. Po tym, jak kontuzji nabawił się Krzysztof Sulima, siłę podkoszową wzmocnił Ajdin Penava, reprezentant Bośni i Hercegowiny