Fot Grzegorz Drążek

Kiermasz charytatywny dla Samuela ze Stargardu

Bardzo dużo fajnych rzeczy można zdobyć podczas festynu charytatywnego w teatrze letnim w Stargardzie. Dochód z kiermaszu przeznaczony będzie dla 5-letniego Samuela.

Niedzielny kiermasz w teatrze letnim w parku Chrobrego rozpoczął się o godzinie 13. Jego organizatorzy zebrali wiele ciekawych rzeczy, które można zdobyć wpłacając datek na rzecz chłopca.

Na kiermaszu są różności. Zabawki, książki, rękodzieło, obuwie, odzież. Fajne nagrody można zdobyć w loterii fantowej. Są między innymi vouchery na lody.

Wszystko to dla Samuela Rodzocha ze Stargardu. Pięciolatek ma nieuleczalną wadę serca, padaczkę, zanik nerwów wzrokowych. Dziecko nie mówi, nie widzi. Także nie chodzi.

– Największy problem, z jakim mierzy się Samuel to przeraźliwy ból, który niszczy go każdego dnia – czytamy w opisie zbiórki dla Samuela na portalu pomocowym siepomaga.pl (tam można wpłacać pieniądze). – Mięśnie Samuela są tak ponapinane przez spastykę, że jego ciało wyginane jest w każdą stronę kilkadziesiąt razy dziennie.

Samuelowi pomóc ma operacja nacinania mięśni, na którą został zakwalifikowany. Koszty operacji i rehabilitacji przerastają możliwości finansowe bliskich Samuela. Proszą oni o wsparcie każdego, kto chciałby pomóc chłopcu.

Także dzisiaj w teatrze letnim był koncert artystów Sceny Art Cafe ze Stargardu. Podczas tego wydarzenia na scenie licytowany był złoty pierścionek mamy Samuela oraz nowy srebrny łańcuszek.

– Jestem bardzo wzruszona tą okazją, tym koncertem, kiermaszem, tym otoczeniem wielu wspaniałych ludzi, którzy pomagają nam zebrać środki na operację naszego synka – mówiła na scenie Małgorzata Rodzoch, mama Samuela.

Proszę państwa, pierścionek do mnie wrócił. On zarobił dzisiaj na operację dla Samuela 1250 złotych. Dziękuję

Małgorzata Rodzoch

– Chcę również podziękować całej armii Samuela, która walczy z nami od roku na licytacjach na Facebooku – kontynuowała mama chłopca. – Strona nazywa się „Gdy choroba zabiera wszystko licytacje dla Samuela”. Tam 1400 osób walczy każdego dnia o to, aby zebrać na bardzo poważną operację i rehabilitację naszego synka. Bardzo wszystkim dziękuję.