Mieszkańcy rejonu osiedla Chopina w Stargardzie pytają nas o przygotowywaną inwestycję w tej części miasta. Wśród mieszkańców rozeszła się informacja, że budowane tam będzie krematorium.
– Teren został już ogrodzony, ludzie mówią, że będzie tam krematorium, a nie każdy chciałby mieć coś takiego w sąsiedztwie mieszkań – powiedział nam jeden z mieszkańców.
Mieszkańcy proszą nas o sprawdzenie tych pogłosek. Inwestycja szykowana jest na obrzeżach osiedla Chopina, na działce między ulicami Wieniawskiego i Nowakowskiego. W pobliżu z jednej strony są bloki mieszkalne i kościół, z drugiej rozpoczyna się park przemysłowy. To teren prywatny, na którym inwestycję szykują właściciele zakładu pogrzebowego, który działa w innej części osiedla Chopina, obok domów i w pobliżu szkoły podstawowej. Rozmawialiśmy dzisiaj z jednym ze współwłaścicieli.
– Powstaną tam pomieszczenia socjalne, biurowe, magazynowe, sala pożegnań, prosektorium – powiedział nam współwłaściciel zakładu pogrzebowego Sacrum, nie wspominając nic o krematorium w tym miejscu. – Obecnie wynajmujemy pomieszczenia w różnych miejscach, a chcemy mieć to wszystko w jednym miejscu, na własnym terenie, bez konieczności dzierżawienia.

Współwłaściciel podkreśla, że jego zakład ma już krematorium.
– Mamy swoje krematorium, informacja o tym jest choćby na naszych samochodach – mówi współwłaściciel zakładu pogrzebowego na osiedlu Chopina.
Jak ustaliliśmy, zakład ten korzysta z krematorium w innej miejscowości.
Stargardzianie mieszkający w rejonie osiedla Chopina, z którymi rozmawialiśmy o planowanej inwestycji, nie wierzą w zapewnienia, że nie będzie tam krematorium, jeśli powstanie tam rozbudowany zakład pogrzebowy. Przedstawiciel inwestora, z którym rozmawialiśmy, nie potwierdza planów powstania tam krematorium.
Spytaliśmy współwłaściciela firmy, czy po zakończeniu planowanej inwestycji, zakład pogrzebowy będzie działał w dwóch miejscach na osiedlu Chopina, czy tylko w tym nowym.
– Jeszcze tego nie wiemy, najpierw musimy mieć wszystkie zezwolenia, zrealizować inwestycję, a potem będziemy decydować – odpowiada współwłaściciel.