spójnia start puchar polski
Fot. Prywatne. Kibicom Spójni dziękujemy za przesłane zdjęcia z hali Globus w Lublinie

Nie przywiozą do Stargardu Pucharu Polski. Podziurawiona obrona PGE Spójni

W półfinale Puchar Polski w Lublinie stargardzki zespół przegrał z gospodarzami turnieju 86:109. Nie będzie więc drugiego finału PP z udziałem PGE Spójni.

Od początku dzisiejszy mecz nie układał się po myśli stargardzkiego zespołu. Gospodarze łatwo zdobywali pozycje rzutowe, a że nieźle mieli ustawione celowniki, to zdobywali przewagę. Koszykarze Startu we wszystkich kwartach nie mieli problemów ze zdobywaniem punktów. Najmniej rzucili ich w 26, a PGE Spójnia w dwóch kwartach nie osiągnęła granicy 20 pkt.

Po pierwszych dziesięciu minutach gospodarze mieli osiem punktów więcej, w połowie spotkania dziewięć, a po trzech kwartach dziewiętnaście. Przed czwartą kwartą trener stargardzkiego zespołu Sebastian Machowski powiedział podczas telewizyjnej transkimsji w Polsacie Sport Extra, że tylko lepszą obroną można odrobić dystans. W czwartych dziesięciu minutach obrona jednak się nie poprawiła i gospodarze pewnie wygrali eliminując PGE Spójnię z turnieju. Nie będzie więc powtórki sprzed dwóch lat, kiedy to stargardzki zespół zagrał w finale Pucharu Polski, wtedy przegrywając w nim z Zastalem Zielona Góra.

W dzisiejszym półfinale koszykarze stargardzkiego klubu pozwolili rywalom rzucić osiemnaście trójek. Sześć trafił Troy Barnies, który miał w tym elemencie świetną skuteczność, bo rzucał siedmiokrotnie.

spónia stargard start lublin puchar polski
Fot. Prywatne. Kibicom Spójni dziękujemy za przesłane zdjęcia z hali Globus w Lublinie

Koszykarze Startu ograniczyli dzisiaj poczynania Courtneya Fortsona, który momentami miał spore problemy, by dobrze kierować grą zespołu. Pięć asyst to jak na niego nie jest wiele. Także podkoszowi gracze PGE Spójni byli dzisiaj nieźle pilnowani, jeśli chodzi o zdobywanie punktów. Ani Barret Benson, ani Ajdin Lenava, ani Brody Clarke nie mieli dwucyfrowej zdobyczy punktowej. Stargardzkiej drużynie niewiele dało to, że miała dzisiaj 21 zbiórek w ataku.

W niedzielnym finale turnieju w Lublinie o Puchar Polski zagrają gospodarze.

PGE Spójnia Stargard – Polski Cukier Start Lublin 86:109 (19:27, 25:26, 16:26, 26:30)

PGE Spójnia: Mathews 19 (3), Gruszecki 18 (2), Fortson 15, Benson 9, Penava 9 (1), Clarke 7, Kikowski 5 (1), Śnieg 4, Brenk.

Polski Cukier Start: Melvin 24 (4), Barnies 20 (6), DeVoe 20 (1), Dziemba 9 (3), Pelczar 7 (1), Hassan Smith 6 (1), Krasuski 6 (2), Kępka 1, Walda, Ziółko.