Policja na ulicy Racławickiej w Stargardzie
Fot. Grzegorz Drążek

Nietrzeźwy wsiadł za kierownicę. W porę odebrano mu kluczyki

Obywatelskie powstrzymanie na ulicy Racławickiej w Stargardzie. Dzięki interwencji mieszkańców nietrzeźwy mężczyzna nie odjechał samochodem.

Sytuacja miała miejsce w piątkowy wieczór przed godziną 20. Policjanci zostali wezwani na interwencję na ulicę Racławicką. Dotyczyła ona około 40-letniego mężczyzny.

Kiedy patrol policji przybył na miejsce mężczyzna siedział za kierownicą samochodu zaparkowanego na ulicy. Jak powiedzieli nam świadkowie, mężczyzna ten przed przyjazdem policji wsiadł do auta i chciał nim odjechać. Powstrzymali go mieszkańcy, odbierając mu kluczyk. Jak mówili, wcześniej przyjechał on tym samochodem. Mężczyzna prawdopodobnie ma zakaz prowadzenia pojazdów. My ustaliliśmy to nieoficjalnie, ale on sam mówiłto na ulicy policjantom.

Policjanci najpierw wysłuchali trochę niemiłych słów pod swoim adresem wykrzykiwanych przez mężczyznę. Następnie poprosili go o opuszczenie auta. Na ulicy doszło do kolejnej wymiany zdań. Mężczyzna, mimo że był nietrzeźwy i siedział za kierownicą auta, nie został zatrzymany. Auto z nim za kierownicą nie było bowiem w ruchu kiedy przybyli policjanci, a w stacyjce nie było kluczyka. Świadkowie zdarzenia dziwili się temu, obawiając się, że mężczyzna po jakimś czasie znowu może próbować odjechać autem.

– Tym bardziej, że odgrażał się policjantom, że znowu wsiądzie do samochodu i się rozbije – mówili świadkowie.