Mieszkaniec Stargardu interweniuje w sprawie parkowania samochodów na ulicy Dworcowej. Są kierowcy, którzy ignorują przejście dla pieszych.



– To, co w ostatnim czasie dzieje się na przejściu dla pieszych przy ulicy Dworcowej to prawdziwy kryminał – napisał czytelnik. – Czy kierowcy dostają zaćmienia, a może z premedytacją narażają życie i zdrowie mieszkańców parkując w niedozwolony sposób?
Stargardzianin przesłał nam kilka zdjęć z minionego weekendu wykonanych na wspomnianej przez niego ulicy Dworcowej. Przedstawiają miejsce, w którym wyznaczone zostało tymczasowe przejście dla pieszych, na wysokości wyjścia z peronów dworca kolejowego.
– Przez dwa dni jeden z kierowców w taki oto sposób zostawił swój samochód – kontynuuje czytelnik. – Nie wiadomo czemu Straż Miejska nie nakazała odholować auta stwarzającego zagrożenia i dla pieszych i też kierowców nadjeżdżających od ulicy Wyszyńskiego.
Dziś, jak byliśmy w tym miejscu, jeden z samochodów, na które zwrócił uwagę czytelnik, nadal stał na wysokości przejścia dla pieszych. Za wycieraczką auta widać kartkę od Straży Miejskiej w Stargardzie, prawdopodobnie z wezwaniem do stawienia się kierowcy w straży miejskiej.
Dziękujemy czytelnikowi za zdjęcia.