„Miasto ludzi, miasto czasu. Stargard po 1945” to autorska wystawa Jolanty Aniszewskiej, dyrektor Książnicy Stargardzkiej, która dziś została tam otwarta. Są na niej plansze z informacjami i zdjęciami oraz gabloty z pamiątkowymi wydawnictwami. Uczestnicy wernisażu dostali solidną lekcję stargardzkiej historii.
We wtorkowe (6.05.2025 r.) popołudnie, w Strefie Dzieci i Młodzieży na pierwszej kondygnacji Książnicy Stargardzkiej, odbył się wernisaż. Autorka wystawy „Miasto ludzi, miasto czasu. Stargard po 1945” Jolanta Aniszewska, dyrektor Książnicy Stargardzkiej, zaserwowała jego uczestnikom wiele ciekawych informacji, dotyczących wydarzeń i zmian zachodzących w mieście w kolejnych dekadach, od 1945 do 2025 roku.
– To moja osobista, bardzo subiektywna opowieść o tym, jak ja postrzegam te dekady – mówiła na wernisażu Jolanta Aniszewska, dyrektor Książnicy Stargardzkiej. – Przypominam, że ostatnią monografię miasta mieliśmy wydaną w latach ’60. Nie mamy zebranego materiału historycznego, który opowiedziałby historię Stargardu w tych poszczególnych dekadach. Dopiero teraz będziemy się do tego przymierzali.
Wystawa została podzielona na następujące tematyczne bloki:
- Rok 1945. Zarzecze, maj i pionierzy
- Szaber, poniemieckie i nowe życie…
- Analfabetyzm, walka z Kościołem i październikowy bunt
- Dni Stargardu, osiedle Tysiąclecia i Kluczewo
- Powódź, Błękitne Muszelki i koszule non-iron
- „Stargardzkie postulaty”, zatłoczone szkoły i kartki… na wszystko
- Blaski i cienie – trudne lata transformacji
- Nowe tysiąclecie – nowy kierunek rozwoju miasta
- Zaledwie wczoraj, dziś, jutro…
Jaki ślad zostawimy kolejnym pokoleniom? Jaki będzie Stargard jutra?
– pyta autorka wystawy Jolanta Aniszewska
– Chcemy Stargardu dobrego, życzliwego mieszkańcom – deklarował na wenisażu Piotr Mync, zastępca prezydenta Stargardu. – Musimy robić tak, by było dobrze!
Przy okazji wernisażu ogłoszony został “Moje miasto, a w nim” — Konkurs na wspomnienia. Zobacz TUTAJ.