PGE Spójnia Stargard przegrała dzisiaj w Poznaniu z Eneą Basketem 73:79 w spotkaniu ósmej kolejki I ligi koszykarzy. W stargardzkim klubie zadebiutował Jakub Karolak, zdobywając 14 punktów.
Przed niedzielnym meczem stargardzki zespół miał cztery zwycięstwa i dwie porażki, a zespół z Poznania miał dwa zwycięstwa i cztery porażki.
Źle zagrała stargardzka drużyna w pierwszej kwarcie, co miało duży wpływ na to, co później działo się na boisku. PGE Spójnia musiała odrabiać aż piętnaście punktó po pierwszych dziesięciu minutach. Ratunkiem była słabiutka gra Enei Basketu w drugiej kwarcie, w której gospodarze rzucili tylko siedem punktów.
W trzeciej kwarcie stargardzki zespół odrobił cały dystans doprowadzając do remisu. Na początku czwartej kwarty wyszedł na prowadzenie. Po raz drugi dzisiaj, bo prowadził na samym początku dwoma punktami. W czwartej kwarcie najwyżej prowadził też różnicą dwóch punktów. W decydujących momentach to jednak gospodarze byli górą. odzyskali prowadzenie i je utrzymali.
Stargardzki zespół aż 22 razy dzisiaj gubił piłkę. Miał przy tym tylko pięć przechwytów. Rywale mieli 15 przechwytów, jeden więcej niż zgubionych piłek. W zbiórkach lepszy był poznański klub, który miał ich 48, a stargardzki zespół 42.
W dzisiejszym spotkaniu w stargardzkim klubie zadebiutował Jakub Karolak. Wieloletni zawodnik ekstraklasy koszykarzy wszedł na boisku w 4 minucie, a w 6 minucie oddał swój pierwszy rzut w PGE Spójni, celny za 2 punkty. W sumie rzucił 14 punktó, trafiając trzy trójki. Na tle swoich kolegó wypadł nieźle, choć spudłowałsześć rzutów z gry, dał się raz zablokować i dwa razy zgubił piłkę. Na parkiecie był 22 minuty.
Wyróżnił się też Ilja Gromovs swoimi 14 zbiórkami i dwoma blokami. Jalen Ray rzucił21 punktów, miał6 asyst, 8 razy był faulowany. Ale popełniał też błędy decydując się niepotrzebnie na indywidualne akcje, kiedy można było grać zespołowo, miał także cztery zgubione piłki. Więcej spodziewać się należy po Jarosławie Mokrosie, który rzucił dziś 10 punktów, ale z gry trafił tylko 3 na 10 prób, a za 2 punkty 1 na 6.
Na niedzielnym spotkaniu w poznańskiej hali stawiła się grupa kibiców Spójni. Po raz trzeci w tym sezonie musiała przełknąć gorycz wyjazdowej porażki, po Pelplinie i Bydgoszczy. PGE Spójnia ma trzy zwycięstwa i cztery porażki.

Enea Basket Poznań – PGE Spójnia Stargard 79:73 (33:18, 7:21, 16:16, 23:18)
Enea Basket: Washington 25 (1), Krajewski 15, Samsonowicz 10 (1), Nowicki 9 (1), Mąkowski 7 (1), Rosiński 7 (1), Stankowski 4, Dydak 2, Mońko.
PGE Spójnia: Ray 21 (2), Karolak 14 (3), Gromovs 12, Mokros 10 (2), Jęch 7 (1), Czerlonko 4, Han 3 (1), Rajewicz 2, Szmit.
Kolejny ligowy mecz stargardzki klub rozegra w następny poniedziałek 10 listopada. U siebie o godzinie 19 mierzyć się będzie wtedy przeciwko Resovii Rzeszów.
