Słupiński Langović
Fot. Grzegorz Drążek

PGE Spójnia zagra we Wrocławiu i Szczecinie, a potem najważniejszy mecz w Stargardzie

Przed PGE Spójnią Stargard dwa poniedziałkowe, wyjazdowe mecze w ekstraklasie koszykarzy. W ostatniej fazie rundy zasadniczej stargardzki zespół poprowadzi Krzysztof Koziorowicz.

14 kwietnia stargardzki zespół zagra w dwudziestej piątej serii spotkań we Wrocławiu ze Śląskiem. Wrocławski klub jest na dziesiątym miejscu w tabeli, drużyna ze Stargardu na piętnastym.

Inne cele mają do zrealizowania kluby ze Stargardu i Wrocławia. W Stargardzie nikt już nie myśli o udziale w play off, a liczy się przede wszystkim utrzymanie w najwyższej lidze. We Wrocławiu celem pozostaje play off.

Stargardzki zespół ma osiem zwycięstw i jest na przedostatnim miejscu w tabeli. Mniej, bo siedem wygranych spotkań ma MKS Dąbrowa Górnicza. Klub ten grał już w tej kolejce przegrywając w Warszawie z Dzikami. PGE Spójnia wygrywając we Wrocławiu zyskałaby cenny, dodatkowy punkt przewagi nad MKS.

Przed stargardzkim klubem są zespoły z dziwięcioma zwycięstwami. To kluby z Zielonej Góry, Gdyni i Gliwic. One wszystkie też już grały w tej kolejce spotkań.

Mecz PGE Spójni Stargard we Wrocławiu ze Śląskiem rozegrany zostanie w poniedziałek, 14 kwietnia o godzinie 19. Tydzień później, w świąteczny poniedziałek, stargardzki klub zagra kolejne wyjazdowe spotkanie. Będą to derby w Szczecinie przeciwko Kingowi.

Po nich PGE Spójnię czeka chyba najważniejsze spotkanie, jeśli chodzi o kwestię utrzymania w ekstraklasie. 30 kwietnia zagra u siebie z MKS Dąbrowa Górnicza. W pierwszym meczu tych klubów dwunastoma punktami wygrał stargardzki zespół, co też może mieć znaczenie na koniec rundy zasadniczej.

Przed ostatnią częścią rundy zasadniczej w PGE Spójni nastąpiła zmiana na stanowisku pierwszego trenera. Stargardzki zespół poprowadzi Krzysztof Koziorowicz, w ostatnich latach zajmujący się sprawami zarządzania stargardzkim klubem, między innymi w roli wiceprezesa. Ostatni raz jako trener wystąpił w styczniu 2019 roku, prowadząc Spójnię w pierwszym sezonie po powrocie do ekstraklasy. Wcześniej ze Spójnią wywalczył awans do najwyższej ligi.