Spójnia Peja Fiba Europe Cup
Fot. Grzegorz Drążek

Porażka PGE Spójni Stargard w FIBA Europe Cup. Aleksandar, jak to możliwe?!

W trzeciej serii spotkań w grupie H w międzynarodowych rozgrywkach FIBA Europe Cup PGE Spójnia przegrała u siebie z KB Peja 79:83.

Dzisiejsze spotkanie w hali OSiR Stargard można podzielić na trzy części. Pierwsza należała do przyjezdnych, którzy mieli niezłą końcówkę pierwszej kwarty i dobry początek drugiej, kiedy to mieli już dziesięć punktów więcej niż gospodarze. Druga część to bardzo dobra końcówka drugiej kwarty i trzecia kwarta w wykonaniu PGE Spójni. Stargardzki zespół nie tylko odrobił dziesięć punktów, ale i sam zdobył taką przewagę. Trzecia część to zryw w czwartej kwarcie KB Peja. Kosowski zespół wykorzystał słabszy fragment gry gospodarzy, odrobił dystans, odzyskał prowadzenie utrzymał przewagę.

Tak w wielkim skrócie można zrelacjonować dzisiejszy mecz. Stargardzki zespół miał dużą szansę wygrać, jednak trochę na własne życzenie schodziłz parkietu pokonany. Kluczowe dla wyniku były dwie akcje PGE Spójni w czwartej kwarcie. W obu kluczową rolę odegrał Aleksandar Langovic. Serb dwukrotnie był sam pod koszem rywali i chciał zdobyć punkty wsadem piłki do kosza. Wydaje się to dla niego łatwe zadanie podkoszowy gracz mierzy 206 centymetrów wzrostu. Niestety, w obu akcjach zamiast efektownych wsadów były „niewsady”. Piłka odbijała się od obręczy i wracała na boisko. W jednej akcji coś takiego wydaje się możliwe raz na jakiś czas, ale w dwóch kolejnych akcjach? Jak widać, też może się tak zdarzyć. Cztery punkty uciekły jednak stargardzkiemu zespołowi, a Peja wygrała właśnie czterema punktami.

Zwalanie winy za porażkę na Langovica byłoby niesprawiedliwe. Inni zawodnicy też mieli swoje wpadki. Trzy pudła z osobistych Davona Danielsa IV, który po kolejnych niecelnych próbach sam kiwał z niedowierzaniem głową. To przecież najlepszy strzelec PGE Spójni, który w polskiej ekstraklasie w sześciu meczach spudłował tylko dwa osobiste. A dzisiaj spudłował trzy. Kolejne dwa wolne spudłował inny strzelec PGE Spójni Stephen Brown Jr. No i należy dodać jeszcze o słabszej skuteczności za 3 pkt Danielsa i Karola Gruszeckiego. Obaj trafili po jednej trójce, a oddali po sześć takich rzutów. Gruszecki dodatkowo spudłował wszystkie trzy rzuty dwupunktowe, miał więc dziś skuteczność z gry 1/9.

Kolejny raz stargardzki zespół miał w tym sezonie spore kłopoty pod koszami. Przegrał rywalizację o zbiórki 37:48. Peja miała aż 22 zbiórki na atakowanej tablicy. To miało duże znaczenie, ponieważ zawodnicy kosowskiego klubu rzucali na słabiutkiej skuteczności za 3 pkt (2/16), ale mieli sporo okazji do ponawiania akcji po zbiórkach w ataku.

A co na plus? Na pewno gra Benjamina Simonsa. Amerykanin rzucił 20 punktów, trafił trzy trójki i to on wyprowadził PGE Spójnię z kłopotów, w które się wpędziła w drugiej kwarcie. Należy też podkreślić po 21 punktów Danielsa IV i Browna Jr. i 14 zbiórek Wesleya Gordona, w tym osiem w ataku. Warto też odnotować dobrą frekwencję na dzisiejszym spotkaniu, rozgrywanym 1 listopada we Wszystkich Świętych.

W dzisiejszym spotkaniu nie zagrał Dominik Grudziński. W składzie nie było też nowego koszykarza PGE Spójni Stargard Adama Łapety, który byłw hali OSiR, siedział na ławce rezerwowych stargardzkiego zespołu, ale nie był nawet przebrany w strój sportowy. Łapeta, który mierzy 217 centymetrów wzrostu, ma pomóc PGE Spójni pod koszami.

Po trzech kolejkach spotkań w grupie H FIBA Europe Cup stargardzki zespół ma zwycięstwo i dwie porażki. Liderem jest Niners Chemnitz, który dzisiaj pokonał w Holandii Heroes Den Bosch 77:66 i ma komplet zwycięstw. KB Peja ma dwie wygrane, jedną przegraną. Heroes jest bez zwycięstwa. W przyszłym tygodniu rozpocznie się runda rewanżowa grupowej rywalizacji. PGE Spójnia 8 listopada o godzinie 18.30 zagra w Stargardzie przeciwko Heroes.

PGE Spójnia Stargard – KB Peja 79:83 (19:26, 22:14, 21:16, 17:27)

PGE Spójnia: Brown Jr. 21 (raz za 3 pkt), Daniels 21 (1), Simons 20 (3), Gordon 6, Langovic 4, Gruszecki 3 (1), Brenk 2, Kowalczyk 2, Krużyński.

KB: Beck 21, Davis 18 (1), Chandler 14, Armstead 11 (1), King 10, Calloway 5, Callakaj 2, Cook 2, Ismaili.