Ulica Wojska Polskiego
Ulica Wojska Polskiego w Stargardzie, Fot. Emilia Chanczewska

Rozbój na Wojska Polskiego. Jeden ze sprawców aresztowany, reszta trafi pod sąd rodzinny

Policyjne patrole w oznakowanych i nieoznakowanych radiowozach i zastęp strażaków – taki obrazek mieszkańcy obserwowali w minioną sobotę 21 stycznia br. przy ulicy Łukasiewicza w Stargardzie. Wyjaśniamy, co tam się działo.

Nasi czytelnicy od soboty dopytują nas, a my służb, co się działo w sobotnie południe przy ulicy Łukasiewicza.

– Strażacy działali przy ulicy Łukasiewicza na prośbę policji, w sprawie otwarcia mieszkania – mówił po zdarzeniu kpt. Rafał Matysik, oficer prasowy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Stargardzie.

Policja odmówiła udzielenia informacji. Dopiero dziś udało nam się zdobyć dalsze informacje ze szczecińskiej prokuratury, pozyskane z Prokuratury Rejonowej w Stargardzie.

– 21 stycznia br. w Stargardzie przy ulicy Wojska Polskiego doszło do rozboju, pokrzywdzony stracił telefon komórkowy – informuje prokurator Piotr Wieczorkiewicz z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie. – Sprawcy ukrywali się w mieszkaniu. Było ich 3, jeden pełnoletni i 2 nieletnich. Prokurator rejonowy wniósł do sądu wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania wobec dorosłego sprawcy, sąd go uwzględnił i zastosował 3-miesięczny areszt. Nieletnimi sprawcami zajmie się sąd rodzinny. Postępowanie w tej sprawie prowadzi stargardzka policja.

Nieoficjalnie ustaliliśmy, że osoba poszkodowana to obywatel Ukrainy.

Co grozi za rozbój? To przestępstwo zagrożone wysoką karą!

Kto kradnie, używając przemocy wobec osoby lub grożąc natychmiastowym jej użyciem albo doprowadzając człowieka do stanu nieprzytomności lub bezbronności, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.

Kodeks karny, art. 280