Przemysław Gintrowski
Przemysław Gintrowski, Fot. Piotr Kosela/Wikipedia

To już 10 lat… Rocznica śmierci pieśniarza Przemysława Gintrowskiego

Urodzony w Stargardzie, w 1951 roku. Śpiewał piosenki z tekstami Jacka Kaczmarskiego, Zbigniewa Herberta, Tomasza Jastruna.

Pisałam przed 10 laty: Urodził się w Stargardzie, zmarł w Warszawie. Przemysław Gintrowski nie żyje.

20 października 2012 roku, po długiej i ciężkiej chorobie, zmarł w stolicy 61-letni kompozytor i pieśniarz, Przemysław Gintrowski. Muzyk urodził się w Stargardzie.

Większość życia spędził w Warszawie, tam skończył szkołę średnią, studia. Ze sceną muzyczną związany był od 36 lat. Piosenki Gintrowskiego są z tekstami głównie Jacka Kaczmarskiego, Zbigniewa Herberta, Tomasza Jastruna. Słuchacie…? – pytałam swoich czytelników przed dekadą i dziś to pytanie powtarzam!

YouTube/EwidentnyOszust

W kolejnej swojej publikacji pisałam: Wspominamy Przemysława Gintrowskiego. W Stargardzie zaczęła się jego droga.

Dopiero po jego śmierci cały kraj usłyszał, że uznany twórca Przemysław Gintrowski urodził się w Stargardzie Szczecińskim. Powielana wszędzie biografia zawiera nazwę naszego miasta.

Gintrowski w naszym mieście spędził tylko okres niemowlęcy. Mieszkał tu z rodzicami przez pierwszy rok swojego życia, w domu przy ulicy Konarskiego przy placu Majdanek. Na tej uliczce w tym czasie mieszkali wojskowi.

W latach ’70 poprzedniego stulecia przenieśli się do nowo wybudowanych dla nich mieszkań, głównie na osiedlu Hallera. Na Konarskiego nikt nie wie, że jako dziecko mieszkał tam znany muzyk. Nawet lokator, który w latach ’70 przeniósł się tam z pobliskiej ul. Kościuszki, gdzie mieszkał od 1946 roku nazwisko Gintrowski zna tylko z telewizji. Także stargardzkie środowisko artystyczne nie przypomina sobie kontaktów ze śp. Gintrowskim, który rodzinnego miasta nigdy nie odwiedził z koncertem.

On tu nie wracał – mówił Krzysztof Gładysz z Piwnicy Artystycznej Art Cafe. – Był prawdziwym, solidarnościowym bardem. Charyzmatycznym twórcą z charakterystycznym głosem. Członkiem słynnego tria Kaczmarski-Gintrowski-Łapiński. Chodzi mi po głowie jego piosenka „Jestem w raju”…

W urzędzie miejskim już od jakiegoś czasu planują, by w miejscach, gdzie urodzili się i mieszkali sławni stargardzianie, zawisły pamiątkowe tablice. Poświęcone będą zarówno żyjącym, jak i zmarłym już osobistościom. W taki sposób miasto chwalić się będzie znaną aktorką Ewą Kasprzyk, właśnie Przemysławem Gintrowskim oraz pochodzącymi ze Stargardu sportowcami. Pomysł ten realizowany jest już w wielu innych miastach, to spora atrakcja turystyczna.

Także niektórzy mieszkańcy dzięki temu dowiedzą się, kto stąd pochodzi – mówił Zdzisław Rygiel, dyrektor biura prezydenta Stargardu. – Jeżeli chodzi o Przemysława Gintrowskiego, jest jednym z najbardziej znanych stargardzian, ale jego związek z miastem jest bardziej symboliczny, bo mieszkał tu przez bardzo krótki okres. Jego rodzina przyjechała do miasta w kwietniu 1951 roku, a wyjechała stąd w styczniu 1953 roku. Chcemy jednak zaznaczyć jego obecność w Stargardzie. Być może już w przyszłym roku uda się zrealizować projekt tych tablic.

Potem trzeba będzie jeszcze przeforsować pomysł ich zawieszenia z zarządcami poszczególnych budynków i już będzie można chlubić się uznanymi stargardzianami.