26 kwietnia w Hali OSiR Stargard PGE Spójnia podejmie MKS Dąbrowa Górnicza. Jeśli zwycięży, będzie mały krok od zapewnienia sobie utrzymania w ekstraklasie koszykarzy.
W sobotę w Stargardzie naprzeciw siebie staną zespoły zajmujące dwa ostatnie miejsca w tabeli. To jednak PGE Spójnia jest w lepszej sytuacji. Stargardzki zespół ma punkt więcej niż MKS.
Sprawa jest więc prosta. Jeśli stargardzki zespół jutro zwycięży, będzie o krok od zapewnienia sobie utrzymania. A to dlatego, że na trzy kolejki przed końcem ruindy zasadniczej będzie miał dwa punkty więcej niż ostatni w tabeli MKS. A przy równej liczbie punktów będzie wyżej w tabeli, mając lepszy bilans bezpośrednich spotkań.
Przy wygranej w sobotę PGE Spójni, MKS będzie mógł wyprzedzić ją w tabeli tylko w sytuacji, kiedy wygra trzy ostatnie spotkania ligowe, a stargardzki klub przegra pozostałe trzy. Klub z Dąbrowy Górniczej zagra jeszcze u siebie ze Stalą Ostrów Wielkopolski oraz na wyjazdach z Anwilem Włocławek i Polskim Cukrem Toruń. Ciężko mu będzie wygrać wszystkie te spotkania.
Na rozpatrywanie scenariuszy ostatnich trzech kolejek spotkań przyjdzie czas po dwudziestej siódmej kolejce. Na razie trzeba skupić się na najbliższym meczu. PGE Spójnia wie, jak pokonać MKS. W Dąbrowie Górniczej wygrała w tym sezonie dwunastoma punktami. To też może mieć znaczenie. Jeśli bowiem MKS zwycięży jutro w Stargardzie, ważne będzie jaką różnicą punktową.
PGE Spójnia Stargard zagra u siebie z MKS Dąbrowa Górnicza 26 kwietnia o godzinie 17.30.