Stargardzcy policjanci zapowiadają, że nie będą stosować żadnych ulg wobec tych, którzy nie szanują cudzego mienia. Tak było wobec dwóch młodych mieszkańców miasta, którzy złość wyładowali kopiąc w śmietniki i dewastując wiatę przystankową przy ulicy Niepodległości.
Jeden z nastolatków był nietrzeźwy. Teraz obu czeka rozprawa w sądzie rodzinnym.
– Bezmyślnością i brakiem poszanowania dla cudzego mienia wykazało się dwóch nieletnich, którzy w minionym tygodniu na ul. Niepodległości w Stargardzie dewastowali wiatę przystankową. Ponadto jeden z nich frustrację spotęgowaną wypitym alkoholem postanowił wyładować kopiąc i przewracając śmietniki. Nieletni zostali doprowadzeni do jednostki policji, a o ich losie zdecyduje teraz sąd rodzinny – poinformowała dziś mł.asp. Justyna Siwarska z Komendy Powiatowej Policji w Stargardzie.
Przy tej okazji stargardzka policja podkreśla, że niszczenie mienia to jedno z bardziej uciążliwych społecznie przestępstw. Niszczeniu ulegają zarówno prywatne rzeczy, jak i te użyteczności publicznej. Policja przypomina, że za zniszczenie mienia kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 oraz wysokie grzywny. Sąd najczęściej nakłada również obowiązek naprawienia szkody.
– Tak samo wobec osób nieletnich, które często uważają, że są bezkarne, a cała odpowiedzialność za ich czyny spada na ich rodziców. Takie myślenie jest błędne. Według ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich wobec osoby popełniającej czyny karalne mogą być zastosowane środki wychowawcze oraz środek poprawczy w postaci umieszczenia w zakładzie poprawczym – ostrzega mł.asp. Justyna Siwarska.