Niebezpieczne zdarzenie na ogródkach działkowych Nowy Sad w Stargardzie. Przewód linii średniego napięcia zerwał się spadając na altanę i drzewa. W pobliżu byli ludzie.
Stargard.News został dzisiaj rano poinformowany przez działkowców z Rodzinnych Ogrodów Działkowych Nowy Sad o niebezpieczeństwie, w jakim się znaleźli. Około godziny 8 zerwał się jeden z trzech przewodów linii średniego napięcia, biegnącej nad ich ogródkami przy ulicy Rolniczej. Spadł na ogródki, na altanę i drzewa.
– Zauważyłem błysk i usłyszałem huk – mówi pan Lucjan, działkowiec. – Na działki, moją i jeszcze kilka innych, spadł przewód linii energetycznej.
Na części ogródków nie było prądu
Kazimierz Stępień, prezes Rodzinnych Ogrodów Działkowych Nowy Sad w Stargardzie
Jak opowiada pan Lucjan, to nie pierwsze takie zdarzenie. W minionym tygodniu, 6 lipca, ten sam przewód linii średniego napięcia zerwał się po raz pierwszy. Wtedy także spadł na ogródki. Dzisiaj ponownie to się stało.
Na miejsce wezwane zostało pogotowie energetyczne. Przewód został podniesiony. Na podnośniku pracownicy Enei podjechali do słupa, gdzie zerwał się przewód i wymienili jego fragment. Wszystko zostało połączone. Działkowcy nie czują się jednak w pełni bezpieczni.
– Raz się zerwał, drugi raz się zerwał, to kto nam zagwarantuje, że nie zerwie się trzeci raz – mówią.
Enea Operator tłumaczy przyczyny obu zdarzeń, z 6 i 13 lipca.
– 6 lipca były burze, strzelił piorun, w efekcie czego przecięty został przewód, niemal jak nożem – wyjaśnia Monika Mieldzioc z Enea Operator Oddział Dystrybucji Szczecin. – Nasi pracownicy zastosowali wtedy standardowe w takiej sytuacji rozwiązanie, czyli zamontowali odpowiednią złączkę. Okazało się, że materiał był wadliwy, co bardzo rzadko się zdarza. Nasza ekipa ponownie przybyła na miejsce, fragment przewodu został wycięty i wymieniony. Tym razem zastosowana została inna złączka, będąca dużo większym zabezpieczeniem. Zagrożenie zostało ograniczone do minimum.
W sumie to trzecia taka sytuacja przy ulicy Rolniczej. Kilka lat temu zerwał się inny przewód tej samej linii średniego napięcia. Wtedy przewód nie tylko spadł na ogródki, ale i wyrządził spore szkody.
– Wtedy było jeszcze gorzej, doszło do pożaru, interweniowała straż pożarna – mówi pan Lucjan.