luxpol
Fot. Grzegorz Drążek

Luxpol w Stargardzie sprzedany. Jeśli nie działalność przemysłowa, to mieszkania. Szyldy na dachu zaświecą

Budynek po Zakładzie Przemysłu Dziewiarskiego Luxpol w Stargardzie ma nowego właściciela. Planem A jest kontynuowanie działalności przemysłowej w tym miejscu. Plan B zakłada zmianę funkcji na mieszkaniową i powstanie tam loftów.

luxpol
Fot. Grzegorz Drążek

Dawny Luxpol to jeden z najbardziej charakterystycznych i rozpoznawalnych budynków w Stargardzie. Jego historia sięga końca lat sześćdziesiątych XX wieku. Akt erekcyjny wmurowania kamienia węgielnego został podpisany 8 listopada 1968 roku. Produkcja w Zakładzie Przemysłu Dziewiarskiego Luxpol w Stargardzie rozpoczęła się w 1971 roku. Był on miejscem pracy wielu stargardzian.

Przy Luxpolu działała przychodnia, przedszkole. W 1998 roku ogłoszono jego upadłość. Oficjalny koniec działalności nastąpił w 2006 roku.

Budynek po Luxpolu trudno przeoczyć. Wysoki na 22 metry z charakterystycznymi dużymi dwoma napisami „Luxpol” na dachu, stojący w sąsiedztwie centrum miasta, między ulicami Towarową i Pierwszej Brygady, widziany jest z daleka. Natomiast z góry budynku rozpościera się widok na wszystkie strony Stargardu, a także poza miasto. Autor tego tekstu miał okazję się o tym przekonać, podczas wizyty kilka lat temu na dachu byłego Luxpolu.

Luxpolu, jako zakładu przemysłu dziewiarskiego, już dość dawno nie ma, ale w budynku cały czas prowadzona jest działalność. Do niedawna właścicielem była firma TEO Spółka Cywilna. Teraz, o czym wczoraj poinformowało jedno z biur nieruchomości – Arma, były Luxpol zmienił właściciela. Nabywcą są właściciele spółki Asmont, działającej między innymi w branży przemysłowej i budowlanej oraz firmy deweloperskiej Adam-Development.

Rozmawialiśmy z nowym właścicielem dawnego Luxpolu Adamem Staśkiewiczem. Spytaliśmy o plany na mający ponad 15 tysięcy metrów kwadratowych powierzchni budynek przy ulicy Towarowej.

– Przez najbliższe dwa lata jego struktura pozostanie przemysłowa – mówi Adam Staśkiewicz. – W tym czasie przeprowadzimy rewitalizację budynku. Poprawiony zostanie stan elewacji, wymienione zostaną okna.. Będziemy poszukiwać nowych najemców, którzy będą tam prowadzić działalność.

Co, jeśli okaże się, że nie będzie na tyle dużego zainteresowania ze strony najemców, by rozwijać tam wspomnianą strukturę przemysłową? Plan zagospodarowania przestrzennego pozwala na przemianę jej w strukturę mieszkaniową. Podpytaliśmy nowego właściciela, czy jest to realne?

– To jest plan B, jeśli ostatecznie nie będzie zachowana działalność przemysłowa, wtedy będziemy realizować plany związane z powstaniem tam mieszkań – wyjaśnia Adam Staśkiewicz. – Warunki do tego są tam bardzo dobre. Budynek jest solidny. Zostały tam zastosowane takie rozwiązania budowlane, że będzie on stał jeszcze bardzo długie lata. I nadaje się idealnie pod mieszkalnictwo. Mogą tam powstać ładne lofty. Są trzy klatki schodowe. A z górnych pięter jest piękny widok na dwie strony miasta.

Dopytujemy nowego właściciela byłego Luxpolu, jak długo podejmował decyzję w sprawie zakupu tej nieruchomości i czy jest optymistą, co do przyszłości tego miejsca.

– Bardzo szybko podjęta została decyzja o zakupie, a optymistą jestem zawsze i jestem przekonany, że przyszłość tego miejsca będzie udana – odpowiada Adam Staśkiewicz.

luxpol
Fot. Grzegorz Drążek

Mieszkańców zapewne interesuje, co stanie się z szyldami Luxpolu znajdującymi się na dachu budynku. Oba są już nieco zniszczone. Na to też nowy właściciel ma już pomysł.

Zostaną one odnowione i podświetlone.

Adam Staśkiewicz
luxpol
Fot. Grzegorz Drążek