Najbardziej znany, wieloletni policjant ze stargardzkiej drogówki, asp. szt. Artur Krasucki, na drodze pod Starą Dąbrową zatrzymał kierującego z 3 promilami. Artur Krasucki jechał prywatnym samochodem, był w czasie wolnym od pracy.
– Policjanci wielokrotnie w czasie wolnym od służby podejmują działania wobec osób łamiących prawo, m.in. wobec nietrzeźwych kierowców – podkreśla asp. Justyna Siwarska z Komendy Powiatowej Policji w Stargardzie. – Taką postawą wykazał się stargardzki policjant, który w czasie wolnym od służby zatrzymał kompletnie pijanego kierowcę. Badanie alkomatem wykazało 3 promile alkoholu w organizmie. Reakcja i czujność policjanta zapobiegła tragedii na drodze.
Tym razem znany, wieloletni policjant Wydziału Ruchu Drogowego KPP Stargard asp. szt. Artur Krasucki będąc w czasie wolnym od służby zatrzymał w okolicy Starej Dąbrowy kompletnie pijanego kierowcę.
– Funkcjonariusz kierując prywatnym samochodem zauważył, że poruszający się przed nim ford jedzie niepewnie. Kierujący nim mężczyzna wykonywał niebezpieczne manewry na drodze. Zjeżdżał na pobocze, po czym wracał na jezdnię, nie zachowywał toru jazdy jadąc od prawej do lewej strony jezdni. Policjant mając podejrzenie, że kierujący może być pod wpływem alkoholu postanowił go zatrzymać. Przez pewien czas było to niemożliwe z racji stylu jazdy mężczyzny. W dogodnym momencie policjant wyprzedził forda i go zatrzymał. Natychmiast podbiegł do auta i wówczas stało się jasne, że przypuszczenia mundurowego były słuszne. Za kierownicą siedział kompletnie pijany kierowca – relacjonuje dziś asp. Justyna Siwarska z KPP Stargard. – Asp. szt. Artur Krasucki wyjął kluczyki ze stacyjki auta uniemożliwiając dalszą jazdę i wezwał patrol będący w służbie. Badanie wykazało, że kierowcy fordem miał 3 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna w tym stanie przewoził także pasażera. Nieodpowiedzialny kierowca, który swym zachowaniem naraził na niebezpieczeństwo nie tylko siebie, ale i pasażera poniesie surowe konsekwencje. Został zatrzymany i noc spędził w policyjnej celi. Gdy wytrzeźwieje usłyszy zarzuty.
Asp. Justyna Siwarska dodaje, że Artur Krasucki udowodnił, że policjant reaguje zawsze wtedy, kiedy dochodzi do łamania prawa.
– Jego reakcja być może zapobiegła tragedii na drodze, którą mógł spowodować nietrzeźwy kierowca – mówi asp. Justyna Siwarska ze stargardzkiej policji.