Dziś na scenie teatru letniego w parku Chrobrego zagrała i zaśpiewała Narodowa Kapela Bandurzystów Ukrainy im. H.I. Maiboroda.
Prawie do końca nie było dziś wiadomo, czy koncert nie zostanie odwołany przez deszcz, ale nie trzeba było tego robić, bo na niebie wyszło słońce. Na deskach sceny w parku Chrobrego zaprezentowali się muzycy z Kijowa, Narodowa Kapela Bandurzystów Ukrainy im. H.I. Maiboroda. Zachwycili publiczność grą na rzadko spotykanych w Polsce instrumentach i jednocześnie męskim, chóralnym śpiewem, ze zmieniającymi się solistami. Podobały się także ich ludowe stroje, kolorowe szarawary, wyszywane koszule i żupany. Na bis zabrzmiała wszystkim w Polsce znana ukraińska pieśń „Hej sokoły”.
Koncert, w języku ukraińskim i polskim, poprowadzili Paweł Pałczyński, przewodniczący Związku Ukraińców w Stargardzie oraz ks. Rusłan Marciszak z parafii greckokatolickiej w Stargardzie.
– Tylu bandur na pewno tu jeszcze nie mieliśmy – mówił Paweł Pałczyński. – Bandura to narodowy instrument Ukrainy, duma Ukrainy, o której pisali najsłynniejsi ukraińscy poeci, choćby Taras Szewczenko. Narodowa Kapela Bandurzystów Ukrainy ma już ponad 103 lata. Liczy ponad 70 bandurzystów. Do Stargardu przyjechało ok. 50. Niesamowity poziom, gwarancja niezwykłej jakości. Zespół nie bez powodu jest w Stargardzie, w Polsce. Zaplanowanych mają 19 koncertów, dziś jest ósmy. To forma podziękowania dla Polaków od Ukrainy, ukraińskiej kultury, od kapeli bandurzystów. Za pomoc, za gościnę.
Podczas koncertu zbierane były pieniądze z przeznaczeniem na odbudowę ukraińskiej kultury.
– Odbudowa teatrów, muzeów, oper, po których zostały tylko fundamenty – wyjaśniał P. Pałczyński. – Ubyło ich już bardzo wiele.
Organizatorzy wydarzenia to Związek Ukraińców w Polsce Koło w Stargardzie i Stargardzkie Centrum Kultury.