Cezary Pakulski, kandydat Trzeciej Drogi w wyborach do Sejmu, spotkał się z seniorami ze Stargardu, by porozmawiać o zdrowiu.
Cezary Pakulski, z zawodu lekarz i nauczyciel akademicki z tytułem doktora habilitowanego nauk medycznych, spotkał się dzisiaj ze stargardzkimi seniorami w Domu Kultury Kolejarza w Stargardzie.
To jedno ze spotkań, które Cezary Pakulski odbywa w ramach kampanii wyborczej. Jesto on kandydatem Trzeciej Drogi w wyborach do Sejmu. W Trzeciej Drodze reprezentuje Polskę 2050 Szymona Hołowni.
Na początek dzisiejszego spotkania przedstawił on zamysły programu Aktywny Senior. Była mowa o likwidacji wykluczenia komunikacyjnego, poprzez zapewnienie dostępu dla mieszkańców gmin do środków transportu publicznego, dostosowania budynków mieszkalnych do potrzeb osób starszych i z problemami z chodzeniem, którym nierzadko kłopot sprawia pokonanie schodów, by wejść na drugie czy trzecie piętro. Cezary Pakulski podkreślał też wagę funkcjonowania Uniwersytetów Trzeciego Wieku i Klubów Seniora.
W Stargardzia Uniwersytet Trzeciego Wieku jest i prężnie działa, ale nie wszędzie seniorzy mają tak dobrze, że mogą aktywnie spędzać czas.
Cezary Pakulski
W kolejnej części dzisiejszego spotkania w DKK Stargard była mowa o zdrowiu, dostępie do lekarzy, o szansie na utrzymanie i rozwój rehabilitacji w Stargardzie przy Samodzielnym Publicznym Wielospecjalistycznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej w Stargardzie. W spotkaniu wziął udział dyrektor stargardzkiego szpitala Krzysztof Kowalczyk. Była obecna także Iwona Wiśniewska, stargardzki starosta. Wcześniej Cezary Pakulski spotkał się z panią starostą, by porozmawiać na temat szpitala rehabilitacyjnego w Stargardzie.
Kandydat Trzeciej Drogi mówił dzisiaj między innymi o finansowaniu leczenia w szpitalach.
– Szpitale powiatowe pozostają w trudnej sytuacji, chcielibyśmy oprócz nowej wyceny świadczeń zaproponować możliwość sumowania tych świadczeń – mówił Cezary Pakulski. – Szczególnie pacjenci w wieku starszym rzadko kiedy chorują na jedną chorobę. Na przykład cukrzycy mają nadciśnienie tętnicze, jest zawsze trochę otyłości, jest osteoporoza i jeżeli pacjent trafiłdo szpitala z jakąś podstawową jednostką chorobową, to szpital otrzymuje finansowanie tylko za tę jednostkę chorobową, a musi leczyć wszystko, więc chcielibyśmy doprowadzić do takiej sytuacji, żeby szpital nie otrzymywał może sto procent za wszystkie te elementy działań medycznych, ale żeby za jednostkę podstawową można było otrzymać wyliczone przez Narodowy Fundusz Zdrowia 100 procent zaświadczenia, a za wszystkie kolejne żeby to było, 50 czy 25 procent, to jest wszystko do ustalenia. Możliwe to będzie do ustalenia dopiero po przejęciu władzy, bo wtedy dopiero dowiemy się, jaka jest faktyczna sytuacja stanu finansów publicznych, bo dzisiaj jest to dla nas wielką niewiadomą.
Stargardzcy seniorzy, biorący udział w środowej debacie o zdrowiu, aktywnie w niej uczestniczyli dopytując na temat różnych rozwiązań w temacie służby zdrowia, opowiadając na swoich przykładach o tym, jak wygląda dostęp do świadczeń zdrowotnych, dzielili się uwagami, co powinno się zmienić, żeby było lepiej, mówili co nie działa dobrze w służbie zdrowia. Cezary Pakulski, przedstawiając swoje i jego środowiska politycznego pomysły na rozwiązanie problemów, mówił nie o tym, że coś trzeba zrobić, a o tym, jak to trzeba zrobić. Takie podejście do tematu spodobało się uczestnikom spotkania.