Stargardzki oddział Archiwum Państwowego obchodzi 70-lecie. Od 45 lat działa w zabytkowym budynku z XV wieku. Dzisiaj odbyło się spotkanie jubileuszowe.
Archiwum Państwowe w Szczecinie Oddział w Stargardzie ma w tym roku podwójny jubileusz. Minęło 70 lat od jego powstania i 45 lat od przeprowadzki do budynku po dawnej zbrojowni przy uliucy Basztowej 2.
Gospodarzami dzisiejszego spotkaniu byli Urszula Bołtrukiewicz, kierownik Archiwum Państwowego w Szczecinie Oddział w Stargardzie i Krzysztof Kowalczyk, dyrektor Archiwum Państwowego w Szczecinie.
– Archiwa państwowe są pamięcią narodu i zwykło się mówić skarbnicą tej pamięci – podkreślał dzisiaj Krzysztof Kowalczyk. – Nie bez powodu zatem jednym z pierwszych działań naczelnika państwa Józefa Piłsudskiego było powołanie archiwów państwowych, dekretem z 8 lutego 1919 roku. Ta państwowa służba archiwalna kontynuuje swoją działalność do dzisiaj. Myślę, że na ziemiach północnych i zachodnich jest to zadanie szczególne, bo ten obszar został przyłączony do Polski w 1945 roku. Już w 1945 roku powstaje Archiwum Państwowe w Szczecinie, a w roku 1952 powstaje powiatowe archiwum w Stargardzie.
Dyrektor Kowalczyk przypomniał też, że zadaniem archiwów państwowych jest przejmowanie akt, gromadzenie, opracowywanie ich i udostępnianie. A także nadzór nad archiwami zakładowymi.
– Archiwum Państwowe w Szczecinie Oddział w Stargardzie współpracuje przy realizacji różnych przedsięwzięć o charakterze edukacyjnym i popularyzacyjnym, czy to z miastem Stargard czy z jednostkami podległymi temu miastu, jak chociażby Książnicą Stargardzką i Muzeum Archeologiczno-Historycznym w Stargardzie – mówił Krzysztof Kowalczyk. – Współpracujemy w realizacji wystaw, przedsięwzięć, prowadzimy liczne lekcje archiwalne dla dzieci i młodzieży ze stargardzkich szkół. Archiwum pełni funkcję kulturotwórczą na obszarze, czy to powiatu czy samego miasta Stargard.
Cztery panie
Krzysztof Kowalczyk podkreślał, że wartością każdej firmy są pracownicy.
– Mamy w oddziale cztery panie, same sobie radzą – uważa Krzysztof Kowalczyk. – Korzystają oczywiście z naszej pomocy, ale na co dzień same się zmagają ze wszystkim.
Kierowniczką stargardzkiego oddziału Archiwum Państwowego w Szczecinie jest Urszula Bołtrukiewicz. Razem z nią pracują tutaj Lilianna Kacprzak, Joanna Żar, Agnieszka Wojtczak. Wszystkie panie otrzymały od dyrektora Archiwum Państwowego w Szczecinie kwiaty w podziękowaniu za ich pracę. Krzysztof Kowalczyk zapewnił, że oddział w Stargardzie pozostanie i będzie dalej realizował zadania jako oddział Archiwum Państwowego w Szczecinie. I wspomniał o jeszcze jednym wydarzeniu.
– Jest dzisiaj 30 września, a to jest także Dzień Archiwisty – przypomina. – Chciałbym podziękować zespołowi oddziału, ale też archiwom zakładowym, państwu z jednostek nadzorowanych, za ich codzienną pracę, która nie zawsze jest doceniana. Życzmy sobie tego, żeby w Dniu Archiwisty ta praca była doceniana, cieszyła się uznaniem i właściwą renomą finansową. Tak jak praca urzędnika w Polsce międzywojennej cieszyła się swego rodzaju prestiżem. Wszystkim archiwistom z okazji ich święta życzę satysfakcji z wykonywanej pracy i poczucia, że są ważnym elementem instytucji, w których pracują.
Sikorskiego, Czarnieckiego, Basztowa
O historii archiwum w Stargardzie opowiedziała obecna jego kierowniczka. Przypomniała między innymi wszystkie adresy, pod którymi w swojej 70-letniej historii działało archiwum.
– W gablotach mamy dokumenty z pierwszej siedziby oddziału, która mieściła się przy ulicy Sikorskiego 2 oraz późniejszej siedziby oddziału przy Czarnieckiego 4 – mówiła Urszula Bołtrukiewicz, kierownik Archiwum Państwowego w Szczecinie Oddział w Stargardzie. – Jest także pokazana dokumentacja mówiąca o pierwszych latach tutaj (przy ulicy Basztowej 2 – dop. red.), latach siedemdziesiątych.
Pani kierowniczka przypomniała okoliczności powołania archiwum w Stargardzie.
– Powiatowe Archiwum Państwowe w Stargardzie Szczecińskim zostało utworzone na podstawie zarządzenia numer 9 naczelnego dyrektora Archiwów Państwowych z 28 lipca 1952 roku z inicjatywy ówczesnego dyrektora Bogdana Frankiewicza, który tutaj odegrałdużą rolę – wyjaśnia Urszula Bołtrukiewicz. – Pomimo tego powołania, faktycznie zaczęło funkcjonować od 1 września 1952 roku, gdzie otrzymało pierwszy lokal w budynku przy ulicy Generała Władysława Sikorskiego 2. W kronice oddziału napisano, że „wynajęto dwa pokoje na parterze o powierzchni 78 metrów kwadratowych, zabezpieczono przed włąmaniem, wyremontowano za sumę 5 tysięcy i sprowadzono najpotrzebniejsze urządzenia dla biura i magazynu. Warunki przechowywania akt określono jako dobre”. Problemy był inne. Problemem było ogrzewanie pomieszczeń. Wiadomo, jak ważne jest utrzymanie odpowiedniej temperatury, wilgotności powietrza, jeżeli chodzi o magazyny archiwalne. Pierwszym dyrektorem archiwum został Bogdan Frankiewicz. Od 1 listopada 1953 roku kierownictwo przejęła na okres 26 lat Maria Radziszewska.
70 lat temu prosili o porządek
Urszula Bołtrukiewicz odnalazła pismo z 7 października 1952 skierowane do Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej przez ówczesnego kierownika archiwum Bogdana Frankiewicza.
Powiatowe Archiwum Państwowe prosi o wywiezienie nagromadzonych od przeszło roku śmieci przy zajmowanym budynku. Wspomniany budynek nie posiada rónież kubłów na śmieci, co zmusza także innych lokatorów do wyrzucania nieczystości i niejednokrotnie żarzącego popiołu pod bramę wjazdową, a nawet do piwnicy. Ten stan rzeczy grozi bezwzlęgnie pożarem budynku oraz przeczy zasadom higieny. Zważywszy, że archiwum posiada na parterze magazyny akt, narażony na pożar i zniszczenie przez szczury, uprasza się o jak najszybsze oczyszcenie podwórza
Zbiory Archiwum Państwowego w Szczecinie Oddział w Stargardzie
Na dzisiejszym jubileuszowym spotkaniu pani kierowniczka wspomniała też o straży pożarnej, z którą na codzień archiwum współpracuje. Straż kieruje różne zalecenia dla takich placówek. Urszula Bołtrukiewicz przeczytała dokument z 1952 roku skierowany do Wojewódzkiego Archiwum Państwowego dotyczący ochrony przeciwpożarowej. Była w nim mowa między innymi o konieczności zakupienia odpowiedniego sprzętu przeciwpożarowego do nowego archiwum w Stargardzie. Była także mowa o systemie alarmowym. W dokumencie wyjaśniono, że w razie pożaru archiwum może korzystać z oddalonego o 300 metrów telefonu bursy szkolnej dostępnego w każdej chwili.
– W latach 1979-1981 funkcję kierownika stargardzkiej placówki pełnili kolejno Waldemar Kułkiewicz i Aleksandra Karpińska – mówiła Urszula Bołtrukiewicz. – Od października 1981 roku kierownikiem była Jolanta Borak, dzisiaj z nami tu obecna.
Nie tylko region stargardzki
Na dzisiejszym spotkaniu był także Dariusz Rymar, dyrektor Archiwum Państwowego w Gorzowie Wielkopolskim, który od 1989 roku przez jakiś czas był kierownikiem archiwum w Stargardzie. Gratulował jubileuszu stargardzkiej placówce. A przy okazji powiedział, że zazdrości Stargardowi usunięcia przymiotnika „Szczeciński” w nazwie miasta, bo Gorzów cały czas pozostaje „Wielkopolski” i nic nie zapowiada, żeby to się zmieniło.
W późniejszych latach kierownikiem archiwum w Stargardzie ponownie była Jolanta Borak, a od 2013 roku jest Urszula Bołtrukiewicz.
– W latach 1952-1962 archiwum w Stargardzie obejmowało nadzorem sześć powiatów, czyli więcej niż dzisiaj – mówiła Urszula Bołtrukiewicz. – Był to powiat chojeński, choszczeński, łobeski, myśliborski, pyrzycki i stargardzki. W 1962 roku teren powiatu chojeńskiego przekazano kompetencji Archiwum Państwowego w Szczecinie. Na dzisiaj oddział w Stargardzie pełni rolę nadzorczą w powiatach choszczeńskim, pyrzyckim, stargardzkim i częściowo łobeskim. Część powiatu łobeskiego jest pod nadzorem oddziału w Międzyzdrojach. Tak jak pełnimy nadzór, tak posiadamy dokumentację z tego obszaru. Są to akta w języku polskim. W tej chwili w oddziale nie posiadamy już zasobu niemieckiego ani kartograficznego. Zasób kartograficzny został przekazany do Archiwum Państwowego w Szczecinie.
W zabytkowym obiekcie po dawnej zbrojowni są dwa magazyny na akta archiwalne.
– Na pierwsze piętro do magazynu przenieśliśmy akta z najstarszych lat, zasób mamy tam od 1945 roku – wyjaśnia Urszula Bołtrukiewicz. – Pozostała część zasobu znajduje się w części parterowej. Tam mamy wyposażenie w regały kompaktowe, dzięki czemu jest duża oszczędność miejsca, możemy zgromadzić więcej dokumentacji. Jest to obiekt zabytkowy, więc to miejsce nam się, mówiąc generalnie, skończyło. Musimy pewne zespoły, które nie są użytkowane, wywozić i posiłkować się wsparciem oddziału w Międzyzdrojach. Tam, gdzie znajdują się regały kompaktowe, są głównie akta gmin z lat 1973-1990 oraz akta zlikwidowanych przedsiębiorstw państwowych, bardzo ważnych i odgrywających dużą rolę dla historii miasta i regionu.
Wyjątkowy tort
Na dzisiejszym spotkaniu byli między innymi prezydent Stargardu Rafał Zając, sekretarz miasta Stargard i przewodniczący rady powiatu stargardzkiego Zdzisław Rygiel, dyrektor Książnicy Stargardzkiej Jolanta Aniszewska, dyrektor Muzeum Archeologiczno-Historycznego w Stargardzie Marcin Majewski. Na dzisiejsze spotkanie przybyli z prezentami. Wśró nich była między innymi grafika przedstawiająca stargardzką kolegiatę.
– Gratuluję tego pięknego jubileuszu i dziękuję wam za zaangażowanie, za waszą pracę, za waszą aktywność – mówił Rafał Zając, prezydent Stargardu. – To praca ważna, bo tożsamość każdej społeczności jest wartością szczególnie cenną. Budowanie tożsamości danej społeczności buduje szczególną więź i odpowiedzialność, nie tylko za swój dom, odpowiedzialność za własną ziemię. Buduje zaangażowanie w proces przemian i z tożsamości płynie rozwój. Jednym z ważniejszych działań dla budowania tożsamości jest poznawanie historii, gromadzenie zbiorów, opracowywanie, popularyzowanie i edukacja. W tej materii z naszymi jednostkami miejskimi wspaniale współpracuje archiwum i za tę współpracę chcę serdecznie podziękować i życzę jeszcze wielu wspaniałych jubileuszy, lat dobrej pracy, opartej pewnie o coraz nowocześniejsze narzędzia, ale w której wciąż najważniejszy będzie tak naprawdę człowiek i jego kompetencje.
O historii obecnej siedziby, zabytkowym Arsenale, wspomniał dyrektor Muzeum Archeologiczno-Historycznego w Stargardzie.
Macie siedzibę w najstarszym obiekcie, jeśli chodzi o takie placówki, bo pochodzącym z XV wieku. To obiekt po odbudowie, bo już w czasach niemieckich był on w ruinie, po pożarze w 1914 roku.
Marcin Majewski, dyrektor MAH Stargard
Gośćmi dzisiejszego spotkania byli także przedstawiciele instytucji i samorządów, również spoza regionu stargardzkiego, współpracujących na co dzień ze stargardzkim oddziałem archiwum. A także Szkoły Podstawowej nr 5 w Stargardzie, która systematycznie organizuje w archiwum spotkania i lekcje. Nie zabrakło urodzinowego tortu. Specjalnie na tę okazję przygotowano tort z repliką budynku archiwum. Poczęstunek był w restauracji Ratuszowa.