Policja
Fot. KPP Stargard

Pani za kierownicą forda nie miała trzeźwego poranka. O 0,02 mg za dużo alkoholu

Jedna osoba wpadła w sidła policjantów podczas akcji pomiaru trzeźwości kierowców jeżdżących po stargardzkich drogach.

Komenda Powiatowa Policji w Stargardzie przeprowadziła akcję „Trzeźwy poranek”.

– Stargardzkie patrole ruchu drogowego oraz prewencji można było spotkać na terenie całego powiatu, gdzie policjanci ustawili punkty kontrolne – wyjaśnia mł. asp. Justyna Siwarska z policji w Stargardzie. – Takie działania bezpośrednio wiążą się z ograniczeniem ilości popełnianych przestępstw i wykroczeń, a ponadto pod lupę brany jest także stan techniczny pojazdów, ich wyposażenie i posiadanie niezbędnej dokumentacji.

Niemal wszyscy kierujący, poddani policyjnej kontroli, a było ich kilkuset, jechali trzeźwi. Poranek nie był trzeźwy tylko dla jednej kontrolowanej osoby za kierownicą.

– Wśród tak dużej ilości skontrolowanych na „podwójnym gazie” funkcjonariusze stargardzkiej komendy zatrzymali jedną kierującą, która kierowała swoim pojazdem będąc po spożyciu alkoholu – informuje mł. asp. Justyna Siwarska.

34-letnia kierująca fordem na stargardzkich numerach rejestracyjnych była po spożyciu alkoholu, czyli popełniła wykroczenie. Pomiar trzeźwości wykazał u niej 0,12 mg alkoholu w wydychanym powietrzu. Stan po spożyciu alkoholu jest od 0,1 do 0,25 mg. Policja zabroniła 34-latce dalszej jazdy za kierownicą auta, a w związku z wykroczeniem skierowała wniosek do sądu.

– Ponadto za naruszenie przepisów ruchu drogowego kilkanaście osób ukaranych zostało mandatami karnymi – podsumowuje akcję stargardzkiej policji Justyna Siwarska.

Trzeźwość za kierownicą obowiązuje nas wszystkich, każdego dnia o każdej porze. Od tej zasady nie ma wyjątków. Apelujemy więc o rozsądek i trzeźwość za kierownicą zawsze i wszędzie. Bądźmy odpowiedzialni na drodze. Konsekwencje pijanych kierowców ponoszą nie tylko oni sami, ale często ich pasażerowie i inni uczestnicy ruchu drogowego. Wypadki spowodowane przez pijanych kierowców często są tragiczne w skutkach.

mł. asp. Justyna Siwarska