Spójnia Legia
Fot. Facebook/PGE Spójnia Stargard

Porażka PGE Spójni Stargard na początek play off. Za mało zbierali

W pierwszym meczu ćwierćfinału play off ekstraklasy koszykarzy PGE Spójnia Stargard przegrała w Warszawie z Legią 77:84. Piąta po rundzie zasadniczej PGE Spójnia rywalizuje w ćwierćfinale play off z czwartą Legią.

Faworyta trudno wskazać, bo wprawdzie to Legia była lepsza w rundzie zasadniczej, ale to Stargardzki zespół wygrał oba wcześniejsze mecze z tym zespołem. Pierwsze dwa mecze play off rozgrywane są w Warszawie.

W dzisiejszym spotkaniu, w pierwszej kwarcie, przeważała PGE Spójnia, która zyskała 6 punktów przewagi. Jednak w drugiej kwarcie sytuacja się odwróciła. Goście mieli duże problemy ze zdobywaniem punktów. Przez 10 minut rzucili ich tylko 10. Gospodarze zdobyli 24pkt i odskoczyli Stargardzkiej drużynie.

W trzeciej kwarcie ponownie PGE Spójnia zaczęła przeważać, czego efektem odrobienie 6 punktów. Największe emocje były w 4 kwarcie. W niej stargardzki zespół nie tylko odrobił cały dystans, ale i ponownie wyszedł na prowadzenie. O wyniku decydowały ostatnie minuty. W nich PGE Spójnia trochę się pogubiła, co wykorzystali gospodarze, kilka razy skutecznie rzucili i odskoczyli nawet na 10 punktów. Goście nie mieli już czasu na odpowiedź. Dzisiejsze spotkanie zakończyło się zwycięstwem Legii.

O porażce stargardzkiego zespołu zadecydowała wyraźnie przegrana rywalizacja pod koszami. Legia miała 51 zbiórek, z czego 18 w ataku. PGE Spójnia odpowiedziała 35 zbiórkami. Różnicę widać było także w asystach, Legia miała ich 25, a Stargardzki zespół 13.

Legia Warszawa – PGE Spójnia Stargard 84:77 (15:21, 24:10, 19:25, 26:21)

Legia: Holman – 24, Vinales – 22, Leslie – 18, Kulka – 6, Koszarek – 5, Groselle – 4, Kamiński – 3, Wyka – 2, Berzins

PGE Spójnia: Benson – 17, Fortson – 17, Clarke – 12, Mathews – 12, Kikowski – 10, Gruszecki – 5, Penava – 2, Śnieg – 2, Brenk, Chodźko, Grudziński