Trzech mężczyzn w sile wieku zostało znalezionych martwych w niedzielę – 26 listopada 2023 roku – rano, w domku na terenie ogródków działkowych w Stargardzie. Przyczyną ich śmierci najprawdopodobniej było zaczadzenie. Sprawę bada Prokuratura Rejonowa w Stargardzie – ustalił portal Stargard.News.
Przed kilkoma dniami do redakcji Stargard.News dotarła tragiczna informacja o jednoczesnej śmierci trzech mężczyzn. To około 40-letni przedsiębiorcy, związani ze Stargardem i okolicą, gdzie prowadzili działalność m.in. w branży budowlanej i motoryzacyjnej. Noc z soboty na niedzielę spędzili razem, na towarzyskim spotkaniu. Ich ciała znaleźć miała żona jednego z nich w działkowej altanie, w minioną niedzielę rano. Od razu wśród bliskich zmarłych powstała hipoteza, że doszło do śmiertelnego zatrucia tlenkiem węgla.
Po zapytaniach Stargard.News w Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Stargardzie oraz Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie okazało się, że na miejscu tragedii nie było ani strażaków ani ratowników z pogotowia. Działali tam natomiast śledczy. Policja odesłała nas do prokuratury i dziś otrzymaliśmy stamtąd informację.
– Prokuratura Rejonowa w Stargardzie prowadzi postępowanie w sprawie śmiertelnego wypadku, związanego z niewłaściwym użytkowaniem piecyka opalanego ropą – olejem napędowym – informuje Stargard.News prokurator Piotr Wieczorkiewicz z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie. – Wszystko wskazuje na to, że trzech mężczyzn zatruło się tlenkiem węgla, czego skutkiem była ich śmierć.
Spaliny ze znajdującego się w działkowym domku piecyka najprawdopodobniej nie były wyprowadzane na zewnątrz, jak wstępnie ustalili śledczy.
– Ciała zostały zabezpieczone do sekcji, ich wynik oraz opinie biegłego z zakładu medycyny sądowej wyjaśnią wszelkie kwestie związane z przyczynami śmierci – dodaje w rozmowie z redakcją Stargard.News Piotr Wieczorkiewicz. – Czy było to zatrucie tlenkiem węgla, czy we krwi zmarłych mężczyzn znajduje się tlenek węgla, który w połączeniu z hemoglobiną powoduje charakterystyczną, ciemnoczerwoną jej barwę. Na tę chwilę zakładamy, że nie było w tym zdarzeniu udziału osób trzecich.
Na terenie Rodzinnego Ogrodu Działkowego przy ulicy Grunwaldzkiej spotkaliśmy działkowców, którzy nic nie wiedzieli o wypadku, do którego tam doszło w miniony weekend.