Agresywny klient popsikał gazem ochroniarza w Biedronce
Klienci musieli zostać wyproszeni, a sklep zamknięty. Otwarty został po przewietrzeniu. To efekt zachowania jednego z klientów dyskontu przy ulicy Szczecińskiej.
Klienci musieli zostać wyproszeni, a sklep zamknięty. Otwarty został po przewietrzeniu. To efekt zachowania jednego z klientów dyskontu przy ulicy Szczecińskiej.
Mieszkańcy, którzy chcą zrobić zakupy w sklepie Biedronka przy ulicy Kościuszki w Stargardzie, odchodzą z kwitkiem. Napotykają zamknięte drzwi. Oznakowanie sklepu zostało ściągnięte.