Ciała dwóch zmarłych znaleziono na działkach Na Grobli, trzeci zmarł w szpitalu, gdzie trafił pobity z ulicy w centrum miasta. Ofiary są w różnym wieku: ok. 20, 50 i 70 lat. Do ich śmierci doszło w czasie niespełna dwóch tygodni, na przełomie listopada i grudnia br.
Redakcja Stargard.News ustaliła informacje o śmierci aż trzech mężczyzn, do której doszło na terenie miasta, w okolicznościach które spowodowały, że wyjaśnieniem ich zajęli się śledczy. Dwóch mężczyzn, 21 i 70-latek poniosło śmierć na działkach Na Grobili, trzeci – 50-latek zmarł w szpitalu po pobiciu i zabraniu go z ulicy Wyszyńskiego.
Na miejsce tych tragicznych zdarzeń wzywana była policja, pogotowie ratunkowe, także straż pożarna. Rozmawialiśmy z działkowcami, którzy byli świadkami działania służb na ogrodach Na Grobli. Niektórzy dowiedzieli się o tym później, od sąsiadów.
– Wielka tragedia. Szok. Dwa tragiczne zdarzenia w ciągu niecałych dwóch tygodni – mówili mieszkańcy w rozmowach z reporterem Stargard.News.
Wszystkie przypadki, także ten z ulicy Wyszyńskiego, trafiły do wyjaśnienia w prokuraturze. Poprosiliśmy więc rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Szczecinie o udzielenie informacji.
Policja ustaliła tożsamość
– Prokurator Rejonowy w Stargardzie nadzoruje postępowanie w sprawie nieudzielenia pomocy mężczyźnie, w wyniku którego doszło do jego zgonu w dniu 27 listopada 2024 roku, na terenie działek przy ul. Na Grobli w Stargardzie – informuje Stargard.News prokurator Łukasz Błogowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Szczecinie. – Obecny na miejscu lekarz wykluczył działanie osób trzecich.
Zlecona została do przeprowadzenia sekcja zwłok młodego (21 lat) mężczyzny, ponieważ nie była ustalona jego tożsamość. Konieczne było pobranie podczas sekcji materiału biologicznego do dalszych badań DNA. Jednak stargardzcy policjanci ustalili tożsamość denata, który następnie został rozpoznany przez członka rodziny.
– Z tego też powodu prokurator odstąpił od sekcji zwłok i wydał ciało rodzinie w celu pochowania – wyjaśnia prok. Błogowski.
Strażacy otwierali altanę
W niedzielę 8 grudnia 2024 roku na działkach Na Grobli doszło do kolejnej śmierci. Stargardzcy strażacy wezwani zostali do otwarcia altany, w której ujawnione zostały zwłoki starszego mężczyzny. Jak ustalił Stargard.News, była to osoba nadużywająca alkoholu, mieszkająca na działkach.
– Obecnie w Prokuraturze Rejonowej w Stargardzie nie zostało zarejestrowane postępowanie w sprawie zgonu około 70-letniego mężczyzny, do którego doszło 8 grudnia 2024 roku. Prokurator został o tym zdarzeniu zawiadomiony telefonicznie i po uzyskaniu w toku rozmowy ustaleń poczynionych na miejscu zdarzenia, odstąpił od zabezpieczenia ciała dla przeprowadzenia sekcji zwłok – informuje Stargard.News prokurator Łukasz Błogowski. – Brak było bowiem danych przemawiających za udziałem osób trzecich.
Pobicie ze skutkiem śmiertelnym
Dzień później, czyli w poniedziałek 9 grudnia, wszczęte zostało śledztwo w sprawie śmierci pobitego mężczyzny. Ratownicy z pogotowia w środę 4 grudnia br. zabrali go z wnęki przy bloku między ulicami Wyszyńskiego i Czarnieckiego do szpitala.
– Zespół ratownictwa medycznego został zadysponowany do poszkodowanego mężczyzny w wieku około 50 lat – nieprzytomnego, w stanie ogólnym ciężkim, z hipotermią i licznymi obrażeniami – informuje Stargard.News Natalia Dorochowicz, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie. – Po dokonaniu niezbędnych medycznych czynności ratunkowych pacjent został przetransportowany do szpitala.
W szpitalu mężczyzna zmarł.
– Prokurator Rejonowy w Stargardzie w dniu 9 grudnia 2024 r. wszczął śledztwo w sprawie pobicia mężczyzny, w wyniku którego poniósł śmierć – informuje naszą redakcję rzecznik szczecińskiej prokuratury. – W dniu 4 grudnia 2024 r. mężczyzna ten został przewieziony przez pogotowie ratunkowe do szpitala w Stargardzie, gdzie pomimo podjętych czynności reanimacyjnych zmarł. Ciało na polecenie prokuratora zostało zabezpieczone w celu przeprowadzenia sądowo-lekarskich oględzin i otwarcia zwłok.
Postępowanie w tej sprawie jest w toku…